Zbliża się gala Złotej Piłki, a coraz więcej głosów podkreśla wartość Pedriego. Prestiżowa nagroda zostanie wręczona w Paryżu w poniedziałek, a przewidywania wskazują na Dembélé i Lamine Yamala jako faworytów, ale wielu już teraz podkreśla olśniewającą grę pomocnika z Tegueste.
Thierry Henry, Paul Scholes i Jack Grealish wypowiadali się o nim z uznaniem, a teraz dołącza do nich Claudio Marchisio, który spędził 10 sezonów w Juventusie, zanim zakończył karierę w Zenicie Sankt Petersburg w 2019 roku.
W wypowiedzi dla Calciomercato Marchisio wyznał podziw dla Pedriego i wyraził pragnienie, które jest bardzo trudne do zrealizowania. „O jakim transferze marzę na przyszłość? Jako Włoch powiedziałbym, że Tonali, ale nieosiągalnym marzeniem jest Pedri z Barcelony”.
Występ Pedriego w Newcastle wciąż budzi spore emocje. Starcie Ligi Mistrzów pokazało światu, jaką gwiazdą dysponuje FC Barcelona.
Komentatorzy telewizyjni na całym świecie byli pod wrażeniem talentu piłkarza Blaugrany. Pedri kontrolował mecz do woli i był liderem drużyny, dominując grę, podczas gdy Rashford kończył robotę na ostatnich metrach.
Pedri nadal gra wszystko, zarówno w Barcelonie, jak i w reprezentacji Hiszpanii. Kanaryjczyk odpoczywał zaledwie dziewięć minut w koszulce Barcelony, podczas gdy w barwach La Roja rozegrał pełne 90 minut przeciwko Bułgarii (0:3) i 68 minut w meczu z Turcją, który był już rozstrzygnięty i zakończył się wynikiem 0:6.
W wieku 22 lat wciąż ma wiele do poprawienia, więc powinien wrócić do walki o Złotą Piłkę w nadchodzących latach. Iniesta i Xavi nie doczekali się zasłużonego uznania, ale czasy się zmieniły, o czym świadczy ostatnia edycja trofeum, które trafiło w ręce pomocnika takiego jak Rodri z Manchesteru City.
Pedri przedłużył kontrakt do 2030 roku z klauzulą odstępnego w wysokości miliarda euro. Klub ma go pod swoją opieką, a on nie chce odejść nigdzie indziej, więc formuła jest idealna, by nadal zachwycać Culés.