Mecz z Newcastle było bardzo dobry dla Joana Garcii i Rashforda, dwóch gwiazd transferowych Barcelony tego lata. Bramkarz zaliczył m.in. świetną interwencję przy strzale Barnesa przy wyniku 0:0, a Anglik, zdobył dwa gole.
Deco udzielił wywiadu brazylijskiemu portalowi sportowemu Lance!, w którym przyjrzał się różnym aspektom obecnej sytuacji Barcelony. Oto najważniejsze informacje od dyrektora sportowego:
Transfery Joana, Rashforda i Roony'ego
Naszym głównym priorytetem było utrzymanie tego, co mamy i staranie się nie stracić żadnego ważnego zawodnika. Udało nam się przedłużyć kontrakty z Lamine, Raphinhą i Koundé. Chodziło o to, aby utrzymać fundamenty zespołu, które budowaliśmy w ostatnich latach i starać się je rozwijać. Joan García był bramkarzem, którego obserwowaliśmy od jakiegoś czasu, a ostatecznie stał się priorytetem z powodu kontuzji ter Stegena w zeszłym roku. Podjęliśmy tę decyzję na pozycji, na której od dwóch lat nie mieliśmy takiej potrzeby. Wtedy myśleliśmy, że potrzebujemy zawodnika takiego jak Rashford, który może grać zarówno na skrzydle, jak i bliżej środka. Sprowadziliśmy Roony'ego, który jest młodym chłopakiem i obserwowaliśmy go od jakiegoś czasu.
Odejście Iñigo
Mieliśmy nieprzewidziany problem z Iñigo Martínezem, który otrzymał ofertę z Arabii Saudyjskiej. To była inna sprawa, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego wiek, i musieliśmy pozwolić mu dokończyć karierę tak, jak chciał, z wdzięczności.
Przedłużenie kontraktu z de Jongiem
Prowadzimy rozmowy. Myślę, że osiągniemy porozumienie. To dla nas ważny zawodnik. Myślę, że jest szczęśliwy w Barcelonie. My też jesteśmy z niego zadowoleni. Więc nie sądzę, żeby były jakieś problemy.
Sytuacja Lewandowskiego
Był ważny i nadal jest dla nas ważny. Myślę też, że biorąc pod uwagę jego wiek i osiągnięcia, będzie szedł rok po roku. Przychodzi taki moment w karierze, kiedy nie snujemy wielu planów na przyszłość. Myślę, że on skupia się na tym roku. My też, i zobaczymy. To zawodnik, który dużo bardziej polega na swojej woli, na tym, co czuje, na tym, jak postrzega rzeczy. Będziemy obserwować jego postępy przez cały rok. I o tym porozmawiamy.
Powrót na Camp Nou
Przywództwo Laporty było niezwykle odważne. Przejął klub, który miał problemy finansowe po pandemii COVID-19 i odbudował drużynę, a budowa nowego stadionu to szaleństwo. Opuszczenie Camp Nou było projektem, o którym mówiono w tamtym czasie, ale nikt nie podjął się jego realizacji z różnych powodów. Wszyscy nie mogą się doczekać powrotu na stadion, ponownego poczucia energii Camp Nou, a to będzie historyczny moment w historii klubu. Camp Nou zawsze było historycznym stadionem, ale potrzebowało modernizacji. Musi panować powszechny entuzjazm. Chęć powrotu jest ogromna.
Mecz w Miami
Rozegraliśmy już na przykład Superpuchar w Arabii Saudyjskiej. Więc to nic nowego. Największą zmianą jest chyba to, że to mecz La Ligi. W Villarrealu kibice oczywiście wolą, żeby to się odbywało w Villarrealu. To normalne. I ja, jako kibic, również chciałbym, żeby to się odbyło w Villarrealu. Ale piłka nożna generuje te zainteresowanie, te działania komercyjne. Musimy dostosować się do ich propozycji. Nie widzę żadnego problemu, ale rozumiem pewne niezadowolenie kibiców, bo to normalne.