Ferran Torres był gwiazdą zwycięstwa Barcelony nad Getafe na Estadi Johan Cruyff. Napastnik został wybrany MVP meczu po dwóch golach w pierwszej połowie i jest obecnie najlepszym strzelcem Barcelony w La Lidze z czterema golami, wyprzedzając Raphinhę, która ma ich trzy. Ferran rozmawiał z mediami po meczu i świętował zwycięstwo nad Getafe, które zawsze jest trudnym przeciwnikiem:
„Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Często nic nie oferują, popełniają mnóstwo fauli i zakłócają rytm gry. Chociaż nie zaczęliśmy dobrze drugiej połowy, zdobyliśmy trzy punkty” – powiedział Rekin.
Były piłkarz Manchesteru City z meczu na mecz potwierdza swoją pozycję, a po spotkaniu podkreślił, że czuje się pewnie w roli podstawowego zawodnika, a nie tylko rezerwowego: „Już mówiłem, że mogę grać w pierwszym składzie w Barcelonie. Zawsze staram się wykorzystywać okazje. Będzie jeszcze wiele bramek. Teraz czas kontynuować pracę i umacniać swoją pozycję napastnika. Dobre jest to, że się rozwijam, dojrzewam i to jest najważniejsze”.
Zakończył, mówiąc o korzystnym wyniku w przerwie i asyście piętką Daniego Olmo: „Bardzo dobrze odczytaliśmy pierwszą połowę. Dwie bramki w pierwszej połowie dały nam przewagę. Znam jakość Daniego i śledziłem akcję, ponieważ wiedziałem, że odda mi piłkę. Bardzo się z tego powodu cieszę”.
Dani Olmo natomiast wrócił do podstawowego składu prawie miesiąc po tym, jak wyszedł w pierwszej jedenastce na Vallecas przeciwko Rayo Vallecano. Zawodnik zaliczył swój najlepszy występ w sezonie, kończąc mecz ze wspaniałą asystą piętą do Ferrana i golem po podaniu Rashforda. Po meczu świętował: „Musimy utrzymać tę dynamikę i dobrą grę, jesteśmy pewni siebie. Musimy to kontynuować, bo zdobycie trzech punktów było dziś ważne”.
Urodzony w Terrassie zawodnik podkreślił, że cieszy się z możliwości gry w kolejnych meczach: „Cieszę się, że wciąż dostaję minuty, to jest to, czego potrzebuję, żeby złapać rytm i móc pomagać drużynie. Cieszę się również z tego”.
Zakończył, mówiąc o Estadi Johan Curyff, ale przyznał, że nie może się doczekać debiutu na Spotify Camp Nou: „Podoba mi się, to piękny stadion, chociaż nie mogę się doczekać gry na Camp Nou, ale to przyjdzie. Ludzie w klubie i my nie możemy się doczekać powrotu. Dla mnie to pierwszy raz, kiedy tam zagram”.
Innym zawodnikiem, który również rozmawiał z mediami, był Gerard Martín, który opuścił boisko przy owacji kibiców: „Ogromna duma, ogromna satysfakcja, widzieć, że dobrze sobie radzisz i że kibice są ci za to wdzięczni. Ostatecznie, kiedy dostaję szansę gry, staram się pokazać, że jestem w najlepszej formie”, przyznał wzruszony młody zawodnik.