FC Barcelona poszukuje środkowego napastnika na przyszłość, a jednym z wysoko notowanych nazwisk jest Kameruńczyk Karl Edouard Blaise Etta Eyong, 21-letni napastnik i objawienie na początku tego sezonu, najpierw w Villarrealu, a obecnie w Levante.
Dyrektorzy sportowi mają dobre opinie na jego temat i rozważali już jego transfer latem, ale nie było miejsca w finansowy fair-play, aby sfinalizować transakcję. Klub uważa, że może być interesującym zawodnikiem dla drużyny ze względu na swój młody wiek i profil typowy dla numeru "9", zwłaszcza jeśli Robert Lewandowski nie przedłuży kontraktu, który wygasa z końcem sezonu. Jeśli Polak nie zostanie w klubie, możliwym scenariuszem byłoby to, że Barça zostałaby bez kluczowego napastnika w przyszłorocznym składzie i musiałaby znaleźć solidnego następcę. Chociaż Ferran Torres radzi sobie całkiem dobrze na pozycji numer "9", potrzebny byłby trochę inny profil.
Etta Eyong podpisał kontrakt z Levante do 2029 roku. Zapłacono za niego zaledwie trzy miliony euro i dodano klauzulę odstępnego w wysokości 30 milionów euro. Wówczas wydawało się, że Levante zapewniło sobie solidną umowę, ale teraz ta kwota stała się przystępna, biorąc pod uwagę wyniki Kameruńczyka w pierwszych miesiącach sezonu i cenę innych czołowych strzelców w europejskiej piłce nożnej.
Etta Eyong to wschodząca gwiazda sezonu w La Lidze, a jego statystyki wyraźnie pokazują jego wpływ na grę na początku rozgrywek. Opuścił Villarreal po strzeleniu jednego gola i zaliczeniu dwóch asyst w pierwszych trzech meczach ligowych, podczas gdy w Levante dorzucił cztery kolejne gole i jedną asystę. Łącznie ma na koncie pięć goli i trzy asysty w ośmiu meczach.
Tylko Mbappé (9) i Julián Álvarez (6) strzelili więcej bramek w lidze, a w asystach wyprzedza go tylko Francuz, który zaliczył dwie asysty więcej, oraz Vinicius (5 goli i 4 asysty).
Jego dobre występy w La Liga zaowocowały również pierwszym powołaniem do reprezentacji Kamerunu podczas tej przerwy na mecze reprezentacyjne. Etta Eyong wyszedł w podstawowym składzie w wygranym 2:0 meczu z Mauritiusem i oczekuje się, że ponownie wystąpi w spotkaniu z Angolą w najbliższy poniedziałek (godz. 18:00).
Analiza Etty Eyonga jest bardzo pozytywna, ale Kameruńczyk nie mógłby zagrać dla Barcelony w nadchodzącym zimowym oknie transferowym. Zgodnie z artykułem 5. przepisów transferowych FIFA, „zawodnicy mogą być zarejestrowani w maksymalnie trzech klubach w ciągu sezonu”, ale „zawodnik może grać w oficjalnych meczach tylko w dwóch klubach”.
Etta Eyong rozpoczął sezon grając dla Villarreal, a następnie przeniósł się do Levante, więc nie będzie mógł grać w trzecim zespole w tym sezonie. To uniemożliwia napastnikowi przejście do Barcelony zimą. Innym scenariuszem byłoby sfinalizowanie transferu i wypożyczenie go do Levante do końca sezonu, ale obecnie nie wydaje się to realną opcją ze względu na sytuację finansową katalońskiego klubu.
Zespoły Premier League również zwracają uwagę na Kameruńczyka i mogłyby skorzystać z tej opcji, aby zapewnić sobie jego podpis na przyszły sezon. Oczywiście, gotowość zawodnika będzie decydująca. Na razie jest w Levante, a Barça będzie czujna na wypadek, gdyby ostatecznie zdecydowała się na jego transfer.