Joan Laporta, prezydent FC Barcelony, był jednym z gości specjalnych Bestial prowadzonego przez Bibianę Ballbé w 3Cat.
„Lubię być prezydentem Barçy. Lubię to, co robię. Jest wiele osób, które mogą być prezydentem Barçy i które mogłyby dobrze wykonywać tę funkcję. Bardzo kocham Barçę i kiedy pojawiały się trudne chwile, czułem się powołany, aby spróbować ratować sytuację. Zawsze chcę, aby kibice Barcelony byli zadowoleni”, powiedział w nowym programie katalońskiej telewizji publicznej.
Laporta powiedział: „Prezydent Barcelony musi być odpowiedzialny, musi mówić prawdę, ponieważ Barça ma tylko jedno słowo. Nie można wierzyć nikomu, ale tobie muszą wierzyć. I dlatego musisz dotrzymywać słowa. A przede wszystkim musi kochać Barcelonę i ludzi. Musi przedkładać interesy Barçy i innych nad swoje”.
Joan Laporta wyjaśnił, dlaczego uważa, że Barcelona jest czymś więcej niż klubem: „Barça jest bardzo otwarta, akceptuje wszystkie sposoby myślenia, ideologie. Barça jest czymś więcej niż klubem, ponieważ reprezentuje Katalonię, a jednocześnie jest klubem globalnym. Na tym polega wielkość Barçy, że akceptuje wszystkich”.
Jeśli chodzi o aspekty osobiste, które musi poprawić, przyznał: „Muszę uważać na wybuchy, ponieważ jestem osobą pełną pasji. Kiedy się złoszczę, jestem jak butelka szampana. Wybucham, ale trwa to bardzo krótko, nie jestem mściwy. Nie można żyć z urazą”.
Jeśli chodzi o swoją codzienność jako prezydenta Barcelony, opisał ją następująco: „Koordynuję umysły wyższe ode mnie. Słucham moich bliskich współpracowników. Mam szefową gabinetu, Mananę, której całkowicie ufam. Mam kolegów z zarządu, pytam ich o opinię, mam swoje dorosłe dzieci, które mają swoje zdanie... Trzeba być świadomym, że wie się znacznie mniej niż trener, dyrektor sportowy...”.
„W moim domu wychowali się kibice Barçy i Katalończycy”, zdradził.
Joan Laporta odpowiedział: „W niebie Barça strzela bramkę Realowi co pięć minut. Czy Bóg to Cruyff czy Messi? Johan Cruyff”, kiedy zapytano go o jego religię.
W odniesieniu do trenera Hansiego Flicka zdecydował się na filmową analogię.
„Flick jest Gladiatorem, wygląda jak Russell Crowe. To prawdziwy skarb, świetny trener. Jest bardzo przystępny, ma dobre wyczucie. Jest Niemcem, ale ma wyczucie w stosunku do wszystkich. Jest bardzo wymagający, nie można zmieniać jego planów, ponieważ jest bardzo niemiecki. Ale jednocześnie jest bardzo wrażliwy. Czuję się z nim bardzo dobrze i jestem z niego bardzo zadowolony”, powiedział prezydent Barcelony o swoim trenerze.
Joan Laporta mówił o stanie swoich relacji z Messim: „Przez długi czas mieliśmy bardzo dobre relacje. Kiedy nie przedłużyliśmy umowy, nieco się popsuły. Potem mniej więcej udało nam się je naprawić”.
Laporta oświadczył, że ma nadzieję, iż Barcelona będzie mogła złożyć Messiowi hołd: „Jesteśmy przekonani, że uda nam się złożyć mu wielki hołd, na jaki zasługuje”.