Złe wieści dla Raphinhi. Brazylijski napastnik, który dwa tygodnie temu po meczu z Oviedo doznał kontuzji mięśnia dwugłowego w prawym udzie, nie będzie mógł wystąpić w meczu z Gironą.
Sprawa jest jednak poważniejsza niż początkowo oczekiwano. Według Sportu, występ Brazylijczyka w Klasyku na Bernabéu 26 października przeciwko Realowi Madryt jest poważnie zagrożony.
Podczas ostatnich testów sprawdzających jego stan Raphinha ponownie odczuwał ból. To miał być tygodniowy, stopniowy powrót na boisko, z meczami z Gironą i Olympiakosem jako niezbędnym przygotowaniem do starcia na Bernabéu, ale udział w El Clásico stoi teraz pod znakiem zapytania.
Skrzydłowy nie pojawił się jeszcze na boisku w tygodniu powrotów po przerwie na mecze reprezentacji, a na cztery dni przed starciem z Gironą na Montjuïc nadal ćwiczy na siłowni, nie trenując nawet na boisku z kolegami z drużyny.
Sztab szkoleniowy, świadomy znaczenia Raphinhi dla systemu i gry drużyny Hansiego Flicka, uznał za stosowne odczekać kilka dni, aż rozpocznie on treningi na boisku i sprawdzić, czy uda mu się wrócić na mecz z Realem Madryt, choć jest bardzo mało prawdopodobne, aby dotrzymał terminu.
Jeśli Brazylijczyk nie będzie mógł zagrać z resztą drużyny w stolicy, dołączy do długiej listy kluczowych nieobecności potwierdzonych przed El Clásico, która obecnie obejmuje czterech potencjalnych zawodników wyjściowego składu Flicka: Joana Garcię, Gaviego, Daniego Olmo i Roberta Lewandowskiego.