Po tym, jak odegrał kluczową rolę w poprzedniej kolejce, strzelając bramkę przeciwko Gironie, Ronald Araujo staje się kluczowym zawodnikiem niedzielnego El Clásico. Urugwajczyk, jeden z kapitanów i liderów Barcelony Flicka, rozegrał już kilka meczów Barça-Madryt.
Zobaczymy, czy niemiecki trener wystawi go w pierwszym składzie na środku obrony. A może nawet na pozycji bocznego obrońcy, jeśli Koundé nie zagra w niedzielnym meczu. Jest to mniej prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że u Niemca jeszcze nie grał na tej pozycji.
Araujo rozmawiał z Movistar, aby przeanalizować bieżące wydarzenia i zbliżające się spotkanie.
„To będzie trudny mecz. To piękny i ważny mecz, dlatego zawsze jest ten niepokój. To generuje motywację. Ale myślę, że Klasyki, którymi się cieszyliśmy, poszły dobrze i właśnie to powinniśmy zrobić. Mamy warunki i jakość, aby wygrać”, mówi Araujo.
W jego pojedynkach z Viniciusem pojawiły się iskry, choć ich rywalizacja jest zdrowa. Xavi kilkakrotnie wykorzystywał go do zatrzymania Brazylijczyka, gdy ten był w świetnej formie. Teraz dołączył do niego Mbappé.
Odnosząc się do rywalizacji z Viniciusem, Ronald (który, nawiasem mówiąc, mówi perfekcyjnie po portugalsku, ponieważ jego rodzinne miasto, Rivera, jest podzielone między Urugwaj i Brazylię), komentuje: „On zawsze wydobywa z ciebie to, co najlepsze. Widzę to, co robi na boisku; to jest spektakularne. Wspaniali piłkarze tak robią. Osobiście uwielbiam piłkarzy takich jak Vinicius i uwielbiam mierzyć się z nimi; są konfrontacyjni i odważni. Nie zwracam uwagi na to, co dzieje się na zewnątrz”.










