Operacja Marcusa Rashforda jak dotąd okazała się sukcesem dla Barcelony. Kataloński klub zdołał zapewnić sobie korzystne wypożyczenie dzięki chęci zawodnika do gry w Blaugranie i jego skomplikowanej sytuacji w United, ale od teraz sprawy będą trudniejsze. Obszar sportowy jest zachwycony występami Anglika i jest gotowy pozyskać go na stałe, choć wszystko będzie zależało od woli Rashforda, by dopasować kontrakt.
Dyrektor sportowy Deco ostrzegł już, że decyzje zapadną pod koniec sezonu, zarówno w sprawie Rashforda, jak i zawodników, którym kończą się kontrakty. Chodzi o Lewandowskiego i Christensena, którzy w obecnej sytuacji raczej odejdą niż zostaną. Przypadek Anglika jest szczególny, ponieważ jego transfer to finansowa łamigłówka, a wszystkie strony muszą być zgodne, aby operacja była opłacalna.
Barcelona wie, że Manchester United nie obniży klauzuli odstępnego wynoszącej 35 milionów euro, co jest rozsądną kwotą i uczciwą ceną, biorąc pod uwagę występy angielskiej gwiazdy. Zawodnicy o jego profilu są wyceniani na dwukrotnie wyższą kwotę, ale została ona uzgodniona ze względu na konieczność pozbycia się przez United zawodnika, którego relacje z trenerem Rubenem Amorimem uległy pogorszeniu.
Kluczem do rozwiązania sprawy jest obecnie kwestia korekty kontraktu zawodnika. Rashford podpisał umowę z Manchesterem United do 2028 roku, stając się najlepiej opłacanym piłkarzem w Premier League. Jego pensja może sięgać prawie 40 milionów euro rocznie, czego Barça nie jest gotowa zapłacić. Rashford obniżył już pensję w tym sezonie, ale latem będzie miał więcej ofert, więc wszystko będzie zależało od woli zawodnika, który wydaje się być zdeterminowany, by pozostać w Barcelonie.
Przedstawiciele Rashforda rozmawiali już z Barceloną, wyrażając gotowość do osiągnięcia porozumienia. Obejmowałoby ono dłuższy kontrakt – do 2030 roku – ze znaczną redukcją rocznej pensji. W dłuższej perspektywie zawodnik zarabiałby więcej, a przede wszystkim cieszyłby się większą stabilnością.
Rashford niejednokrotnie dawał jasno do zrozumienia, że czuje się bardzo komfortowo w Barcelonie, a klub już dostrzegł jego wkład: w tym sezonie zdobył 5 bramek i zaliczył 7 asyst, stając się napastnikiem z największą liczbą minut na boisku dzięki braku kontuzji. nie wiadomo, jaką rolę będzie pełnił, gdy wszyscy napastnicy będą zdrowi, ale nie ma wątpliwości, że Hansi Flick wysoko ceni jego grę na skrzydle.
W Barcelonie rozumieją, że zatrudnienie Rashforda to jedna ze strategicznych decyzji na przyszłe lato. Możliwości finansowe będą ograniczone, więc jego pozyskanie byłoby znacznym wydatkiem, który mógłby wpłynąć na możliwości zakontraktowania środkowego napastnika najwyższej klasy. Katalończycy są jednak również przekonani, że Rashford to cenny nabytek w niskiej cenie, wzbudzający ogromne zainteresowanie w Anglii lub Arabii Saudyjskiej.
Obie strony postępują ostrożnie, choć rozmowy są już w toku, oczekując na postępy w sprawie przyszłego porozumienia. Zarówno Rashford, jak i Barça uważają za mało prawdopodobne przedłużenie wypożyczenia na kolejny rok, co rozważał również kataloński klub. Będą pracować nad nakreśleniem porozumienia, a następnie Barça zdecyduje, czy aktywuje operację. Na razie klub skłania się ku takiemu rozwiązaniu.










