Julián Álvarez jest jednym z napastników, którzy znajdują się na liście potencjalnych wzmocnień FC Barcelony na przyszły sezon. Profil Argentyńczyka jest wysoko oceniany w środowisku sportowym, chociaż wysoka cena jego hipotetycznego transferu i rozczarowanie jego występem w ostatnim meczu na Spotify Camp Nou zmniejszyły zainteresowanie.
Wśród plotek i informacji, które ubierają go w barwy Barçy, Julián Álvarez udzielił wywiadu dziennikowi Marca, w którym przyznał, że jest świadomy ciągłych powiązań z Blaugraną i dał jasno do zrozumienia, że nie martwi go fakt, iż jego nazwisko jest kojarzone z katalońskim klubem.
„Cóż, nie przeszkadza mi to. Staram się nie zwracać na to zbytniej uwagi, ale wiem, że się o tym mówi. Mówi się o tym w mediach społecznościowych. Myślę, że to, co się mówi, jest bardziej przesadzone niż to, co naprawdę się dzieje. Jestem bardzo skoncentrowany na tym sezonie, na tym, co nas czeka z Atlético Madryt. Staram się więc nie zwracać na to uwagi i myśleć o sobie, o dalszym rozwoju jako piłkarz i o wygrywaniu”, powiedział Julián Álvarez, który w bieżącym sezonie zdobył 11 bramek i zaliczył cztery asysty w 21 meczach, w których wystąpił we wszystkich rozgrywkach.
Nie należy zapominać, że Julián Álvarez ma kontrakt z Atlético Madryt do 2030 roku, a Barça ma jasność, że nie zapłaci 500 milionów euro, które wynosi klauzula wykupu Argentyńczyka, ani nie osiągnie 200 milionów euro, których żąda Enrique Cerezo.








