Claudio Bravo został dziś oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik FC Barcelony. Chilijczyk powiedział, że transfer do klubu ze stolicy Katalonii przepełnia go dumą. Bravo dał także do zrozumienia, że nie boi się rywalizacji o pierwsze miejsce między słupkami.
„Czuję, że pewien etap w moim życiu dobiegł końca i moje oczekiwania wykraczają ponad to, czego doświadczyłem podczas wspaniałego okresu w Realu Sociedad. Chciałbym także podziękować Barcelonie za zaufanie, jakim mnie obdarzyła. Przybyłem do Barcelony pełen zapału do pracy, chcę dać z siebie wszystko.” - powiedział na konferencji prasowej Chilijczyk.
Claudio Bravo porównał także styl gry reprezentacji, z którą podczas Mundialu dotarł do 1/8 finału ze stylem swojego nowego klubu: „Mam szczęście grać w reprezentacji, która prezentuje podobny styl gry do tego, co mnie czeka. Futbol agresywny i efektowny, który także ode mnie wymaga dużego zaangażowania, nie tylko jako bramkarz, ale także praktycznie jako środkowy obrońca, ze względu na częstą grę nogami. Trzeba być przyzwyczajonym do gry pod pressingiem rywala i wiem, że potrafię odnaleźć się w takiej sytuacji”.
Nowy nabytek Barçy nie obawia się także tego, że będzie musiał zmagać się z porównaniami do Víctora Valdésa: „Kiedy przybyłem do San Sebastían wiele nasłuchałem się o klubowej legendzie jaką był Arconada. Wówczas uznałem to za pewnego rodzaju wyzwanie i dodatkową motywację. W Barcelonie zamierzam zrobić tak samo”.
Zapytany o rywalizację w bramce z Ter Stegenem i Masipem, Bravo powiedział: „Wszyscy trzej zaczynamy od zera, z takimi samymi szansami na miejsce w pierwszym składzie. Wszyscy mamy ten sam cel – dać z siebie wszystko i sprawić, żeby drużyna funkcjonowała najlepiej jak to tylko możliwe. Dlatego jeśli chodzi o rywalizację to jestem spokojny, zamierzam dołożyć wszelkich starań i walczyć o miejsce do samego końca”.
Claudio Bravo będzie nosił koszulkę z numerem 13.