Douglas Pereira dos Santos, jeden z nabytków FC Barcelony podczas ostatniego okienka transferowego, zadebiutował we wczorajszym spotkaniu ligowym w bordowo-granatowym trykocie. Stało się to w wyjazdowym meczu przeciwko drużynie Málagi. Mimo że wynik nie był zgodny z oczekiwaniami piłkarzy oraz kibiców, Brazylijczyk w pomeczowych wypowiedziach wyglądał na szczęśliwego.
"Bardzo cieszę się z możliwości gry. Jestem szczęśliwy, że mogłem zadebiutować. Mam nadzieję, że będę teraz kontynuował dalszą pracę z zespołem. Podziwiam takich zawodników jak Alves czy Montoya, chciałbym prezentować się tak jak oni. Styl gry tutaj jest jednak inny niż w Brazylii, dopiero go poszukuję i się uczę" - powiedział prawy obrońca po pierwszym rozegranym pojedynku w barwach "Dumy Katalonii".
"To nie jest wymarzony rezultat. Nie tego się spodziewaliśmy, jednak wynik nie jest zły. Trzeba wziąć pod uwagę także to, że graliśmy na wyjeździe a z dala od domu gra się dużo trudniej" - zakończył Douglas.