Awans już jest, pora na walkę o pierwsze miejsce w grupie. Barcelona traci punkt do PSG na dwie kolejki przed końcem rywalizacji w grupie F Ligi Mistrzów 2014/15. We wtorkowy wieczór dojdzie do pojedynku korespondencyjnego - Blaugrana pojedzie na Cypr, a PSG podejmie Ajax Amsterdam. Jeżeli nie wydarzy się nic niespodziewanego, o wszystkim zadecyduje mecz na Camp Nou 10 grudnia. Najpierw jednak trzeba ograć drużynę z Nikozji.
APOEL ma zaledwie punkt po czterech kolejkach i bilans bramkowy 1-4. Trzy identycznie skromne porażki pokazały, że drużyna Giorgosa Donisa ma naprawdę niezłą defensywę. Zaledwie jedna bramka strzelona Ajaxowi sprawia, że Cypryjczycy obok AS Monaco mają najgorszą ofensywę tej edycji Champions League. Ich domowy bilans z hiszpańskimi rywalami wygląda jednak co najmniej nieźle: 4 remisy i 2 porażki w 6 meczach. 5 piłkarzy obecnego składu grało w przegranym 0-3 meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów 2012 z Realem Madryt. Dla Barcelony to trzecia wizyta na Cyprze - w 1982 r. Barca zremisowała z Apollonem Limasoll 1-1 w 1 rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów, a w 1996 r. 0-0 z AEK Larnaca na tym samym etapie tych rozgrywek, m.in. z Luisem Enrique w składzie.
Lucho jeszcze przed weekendem miał na treningu wszystkich swoich piłkarzy, lecz już wiadomo, że Andres Iniesta wciąż nie uporał się z urazem odniesionym w El Clasico, a Thomas Vermaelen ponownie jest kontuzjowany i mówi się nawet o operacji (!), która miałabygo wyłączyć z gry na wiele tygodni. Jeżeli coś jeszcze powinno martwić trenera Blaugrany to jedna żółta kartka, która dzieli Daniego Alvesa od pauzy w kolejnym spotkaniu. Ten fakt może zaważyć na posadzeniu Brazylijczyka na ławce we wtorkowy wieczór.
Choć to Liga Mistrzów, znów na ustach wszystkich będzie Leo Messi. Argentyńczyk dwa tygodnie temu wyrównał rekord goli Raula Gonzaleza, a od wtorku może być samodzielnym liderem i uciec goniącemu go Cristiano Ronaldo. Messi zagra w Lidze Mistrzów po raz 91, jak do tej pory zdobył 71 bramek. Swój 15 występ w tych rozgrywkach zaliczy Neymar, mając jak do tej pory tylko 6 goli, ale Brazylijczyk jest w tym sezonie w fantastycznej formie. Zdobył 13 bramek w 15 meczach i tylko dwa trafienia dzielą go od wyrównania wyniku z całego poprzedniego sezonu. Pierwszego gola w barwach blaugrana poszuka natomiast Luis Suarez. Z pewnością kolejny raz w bramce ujrzymy Ter Stegena, a na środku obrony możliwy jest powrót Mascherano.
Mecz z Sevillą z pewnością poprawił nastroje, choć wynik należy uznać za dużo lepszy niż sama gra. To wynik będzie jednak najważniejszy w najbliższym meczu, które należy dowolnie wysoko wygrać i szykować się na partidazo 10 grudnia.
APOEL Nikozja - FC Barcelona, GSP Stadium, 25.11.2014 godz.20:45
Sędziuje: Gianluca Rocchi