W świetle ostatnich wydarzeń wokół FC Barcelony niemal na drugi plan schodzi czwartkowy mecz naszych ulubieńców. W zasadzie równie ważne rzeczy jak na boisku spodziewane są na trybunach. Nie zmienia to faktu, że dobrze byłoby wysoko wygrać z drużyną spod Walencji, gdyż jest to pierwszy mecz 1/8 finału Pucharu Króla. Początek o 22:00.
Podsumujmy w skrócie: Leo Messi nie stawił się na poniedziałkowy, otwarty trening, a w mediach pojawiło się wiele informacji dotyczących jego konfliktu z Luisem Enrique. Jeszcze tego samego dnia pracę stracił dyrektor sportowy Andoni Zubizaretta, a w środę wybuchła prawdziwa bomba: do dymisji podał się zarząd klubu, z Josepem Bartomeu na czele, ogłaszając przedterminowe wybory w czerwcu tego roku. Teoretycznie bezpieczna ma być posada Luisa Enrique, ale aktualnie nie możemy wykluczyć żadnego scenariusza. Mówi się, że decydujący może być niedzielny mecz z Atletico Madryt. Póki co czeka nas rozgrzewka w pucharze Hiszpanii.
49 lat temu Elche po raz ostatni rywalizowało z Barceloną w tych rozgrywkach. W sezonie 1965/66 Barcelona wygrała oba ćwierćfinałowe spotkania (1:0 i 0:2) po bramkach Zaballi (dwóch) i Zalduy. Nie da się ukryć, że obie drużyny mają obecnie poważniejsze zmartwienia niż czwartkowe starcie. Elche to czerwona latarnia Primera Division, z czterema punktami straty do bezpiecznej pozycji. Dwie ich zeszłoroczne wizyty na Camp Nou kończyły się porażkami 4:0 i 3:0, choć w międzyczasie zdołali u siebie bezbramkowo zremisować. W bramce gości ujrzymy zapewne polski akcent w osobie Przemysława Tytonia. Wypożyczony z PSV Eindhoven golkiper 14 razy w tym sezonie stawał między słupkami bramki Elche, w tym w obu meczach poprzedniej rundy Copa del Rey przeciwko Realowi Valladolid (dwumecz zakończył się wygraną Elche 1:0).
To ma być wieczór podczas którego przemówi Camp Nou. Sprawy nie są tak oczywiste jak mogłoby się wydawać gdyż wśród starszych socio (a tych w klubie nie brakuje) duet Rosell & Bartomeu wciąż ma większe lub porównywalne poparcie jak ekscentryczna ekipa prezydenta z lat 2003-2010. Stuprocentowe poparcie wśród kibiców ma jednak Leo Messi. Jak zaprezentuje się bohater ostatnich dni? On uwielbia przemawiać na boisku.
FC Barcelona - Elche CF, Camp Nou, 8.01.2015, godz.22:00
Sędziuje: Fernández Borbalán