W środę rano Ariedo Braida spotkał się z Albertem Solerem, dyrektorem ds. sekcji profesjonalnych, a także pozostałymi członkami komisji technicznej Barçy i poinformował ich o ustaleniach dotyczących trasnferów. Włoch zwiedził niemal całą Europę w poszukiwaniu najlepszych opcji dla Barçy i był w stanie przedstawić kilka wartościowych raportów.
Pierwszym zawodnikiem, o którym rozmawiano, był Fabinho. Jego sytuacja kontraktowa jest mocno skomplikowana, jednak ten młody (21 lat) prawy obrońca jest według Braidy na poziomie kupionego przez Real Madryt Danilo, a w dodatku powinien być sporo tańszy. Atutem Brazylijczyka jest umiejętność gry także na pozycji stopera, choć Barcelonie nie za bardzo podoba się fakt, że zawodnik Monaco jest reprezentowany przez Jorge Mendesa.
Mniej optymistyczne wiadomości nadchodzą z Włoch. Braida od samego początku swojego pobytu w Barcelonie rekomendował transfer Paula Pogby i nawet nie było do niego daleko, ponieważ 68-latek przedstawił swojemu dobremu przyjacielowi, dyrektorowi generalnemu Juventusu Giuseppe Marotcie, ofertę zakontraktowania Francuza i wypożyczenia go na przyszły sezon. Według Mundo Deportivo Stara Dama bardzo pozytywnie rozpatrzyła tę ofertę, jednak upłynęło trochę czasu i sprawy się pozmieniały. Raiola dostał ogromne oferty z PSG, Manchesteru City i Chelsea, których Barça nie jest w stanie wyrównać, szczególnie pamiętając, iż pomocnik dołączyłby do Barcelony dopiero w sezonie 2016/2017.
Niemal na pewno nie ma za to szans na transfer Marco Reusa, który ma otrzymywać od Borussii Dortmund aż 12 milionów euro rocznie. Braida uważa, że na środowym spotkaniu miał przedstawić raport dotyczący pewnego młodego piłkarza, który miałby zostać alternatywą dla Niemca. Dyskutowano także na temat czwartego napastnika, ponieważ z klubem niemal na pewno latem pożegna się Pedro. Kandydatami na następców Hiszpana są Luciano Vietto i Paulo Dybala.
Bartomeu i Luis Enrqiue są świadomi pracy Braidy, jednak zgadzają się, że do konkretów trzeba będzie przejść po zakończeniu sezonu, ponieważ w tym momencie drużyna liczy się w walce o trzy trofea i robienie jakiegokolwiek zamieszania byłoby bezsensowne.