Nadchodzi marzec, miesiąc kluczowy dla planowania przyszłości klubu. W najbliższych tygodniach zapadną decyzje dotyczące kształtu zespołu w przyszłym sezonie, rozpoczną się negocjacje z zainteresowanymi klubami. W Barcelonie jedno nazwisko jest pewne. Jak informuje kataloński Sport, Nolito latem zostanie piłkarzem Barçy i w ten sposób zostanie spełnione życzenie Luisa Enrique, który nie ma zamiaru eksperymentować. Nolito spełnia jego żądania. Porozumienie nie jest jeszcze domknięte, jednak plany Barcelony są jasne.
Numerem jeden na liście życzeń jest zakup stopera, który mógłby dobrą grą wprowadzić się do pierwszego składu. A to kosztuje. Po obrońcy Barcelona postara się o napastnika, który skompletowałby skład. Zawodnik ten musiałby być przygotowanym na grę z ławki rezerwowych i bycie zastępcą dla tria MSN, jednak wciąż dawałby zespołowi naprawdę dużo. Sztab techniczny Barçy przeszukiwał całą Europę, ale Luis Enrique pragnie tylko jednego piłkarza.
Szkoleniowiec Barcelony nie chce ściągać piłkarza, który nie potrafi poradzić sobie z presją. Nolito chciał dołączyć do Barcelony jak tylko usłyszał o opcji transferu i jest gotowy na zajęcie miejsca za triem MSN. Luis Enrqiue woli także ściągać piłkarzy z Hiszpanii, co pokazało już poprzednie okienko, gdy Barçę wzmocnili Arda Turan i Aleix Vidal.
Celta zdaje sobie sprawę z tego, że w przeciwieństwie do zimowego okna nie będzie w stanie zatrzymać swojej gwiazdy i nie będzie przeszkadzała przy transferze. Sam Nolito nie ma zamiaru przenosić się do Premier League i wybrał Barçę. W kontrakcie napastnika jest zapisana klauzula w wysokości 18 milionów euro, ale latem - według Sportu - Celta jest gotowa puścić piłkarza za mniejszą kwotę.