Po Alena Halilovicia, który jest wypożyczony do Sportingu Gijón, znowu ustawia się kolejka chętnych. Barça zadecydowała, że wypożyczy Chorwata na kolejny sezon, jednak prawdopodobnie do zespołu zdecydowanie mocniejszego od asturyjskiej drużyny. Kandydatem numer jeden jest Sevilla.
Jak informuje andaluzyjski dziennik Estadio Deportivo, Sevilla rozmawiała z Barceloną o wypożyczeniu Halilovicia już w 2014 roku, jednak wówczas ostatecznie nie doszło ono do skutku. Zdecydowanie większe szanse na wypożyczenie są teraz.
Dyrektor sportowy Sevilli, Monchi, ma bardzo dobre zdanie o Haliloviciu i już wielokrotnie chwalił jego talent. Hiszpan śledzi występy Chowata i po sezonie będzie chciał go wypożyczyć.