FC Barcelona rozpoczęłą rozmowy z Sevillą ws. transferu Kevina Gameiro. Katalończycy chcą dowiedzieć się, za ile Andaluzyjczycy byliby w stanie sprzedać snajpera, który ma w kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości 40 milionów euro. Kwota ta jest dal Barcelony zdeceydowanie za duża, szczególnie, gdy mówimy o napastniku, który miałby być alternatywą dla tria MSN.
Fanem sprowadzenia Gameiro jest Luis Enrique, który widzi Francuza w swoim zespole. Sam zawodnik także nie ma nic przeciwko transferowi, jednak na drodze stoi cena. Barça nie chce zapłacić za napastnika więcej niż 25 milionów euro, i to jest cena ostateczna już ze zmiennymi. Na Camp Nou czekają na wieści z Sevilli.
Andaluzyjczycy nie są jednak przekonani do sprzedawania Gameiro. Monchi chce zbudować drużynę, która będzie mogła powalczyć w Lidze Mistrzów i Francuz jest jej bardzo ważnym punktem. Sevilla zdaje sobie sprawę z faktu, że napastnik nie zarabia tak dobrze jak powinien i chce przedłużyć z nim kontrakt.
Dla Barcelony sprowadzenie napastnika nie jest jednak na razie kwestią priorytetową. Katalończycy skupiają się bardziej na kupnie stopera, bo w ataku mogą grać także Munir El Haddadi czy Rafinha.