Pedro Rodríguez udzielił wywiadu rozgłośni radiowej RAC1 i znowu mówił o chęci powrotu do Barcelony, chociaż tym razem był mniejszym optymistą. - Jeżeli zapytalibyście mnie czy chciałbym wrócić, odpowiedziałbym, że tak. Barça to wielki klub, mam tam wielu kolegów i wspaniałych kibiców, którzy mnie szanują. Zawsze mówiłem, że chciałbym przejść w Barcelonie na emeryturę, ale wiem, że to będzie bardzo trudne, praktycznie niemożliwe. Wiem, że mogło się wydawać, iż wrócę, ale jestem w Chelsea dopiero rok, mam z nią kontrakt i nie wydaje mi się, aby było to możliwe - przyznaje Hiszpan.
Skrzydłowy powiedział także kilka słów o rozmowie z prezydentem Josepem Marią Bartomeu. - Rozmawialiśmy o drużynie, nie o mnie. Kiedy odchodziłem, powiedział, że zawsze będę miał drzwi otwarte do powrotu. Doceniłem te słowa, bo bardzo kocham Barçę - opowiada.
Piłkarz z Teneryfy wypowiedział się również o transferze Nolito. - Mógłby wypalić, ale nie wiem czy przystosowałby się do roli rezerwowego. Ciężko jest wywalczyć sobie miejsce w jedenastce, gdy masz w zespole Leo Messiego, Luisa Suáreza i Neymara - ocenił Pedro.