Transfer Alena Halilovicia do HSV nie wyszedł tak dobrze, jak piłkarz oczekiwał. Jak informuje „Mundo Deportivo” Chorwat niedawno zadzwonił do dyrektora sportowego Barçy, Roberta Fernándeza, i przyznał, że popełnił błąd przy wyborze klubu i zapytał się, czy Barcelona będzie w stanie pomóc mu w zmianie drużyny w zimowym okienku transferowym.
20-letni zawodnik wyszedł w podstawowej jedenastce Hamburgera SV zaledwie w jednej z dotychczasowych szesnastu kolejek Bundesligi, a w sumie w sześciu występach rozegrał 138 minut. Szkoleniowiec niemieckiego zespołu wystawił Halilovicia tylko w jednym meczu w pucharze, ale i tam zawodnik nie wyszedł w podstawowej jedenastce.
W katalońskim dzienniku czytamy także, że Halilović nie jest zadowolony z życia w Niemczech i nie potrafi się zaadaptować do tego kraju, dlatego też marzy o powrocie do LaLiga. Wokół 20-latka krąży obecnie wiele klubów, w tym m.in. Real Betis, Espanyol Barcelona czy Sporting Gijón, w barwach którego Chorwat grał w poprzednim sezonie.
Problemem może być sposób, w jaki Halilović odszedł z Barcelony. Katalończycy sprzedali pomocnika do HSV za 5 milionów euro i mają możliwość odkupienia go za kwotę dwukrotnie wyższą, a w dodatku mają otrzymać też procent z ewentualnego transferu Chorwata.