Jak poinformowała rozgłośnia radiowa Cadena SER, Xavi Hernández przed rozpoczęciem sezonu odrzucił ofertę pracy w roli trenera Barçy B, którą obecnie sprawuje Gerard López. Luis Enrique nie ma jednak dobrych relacji ze szkoleniowcem rezerw i z miłą chęcią przyjąłby zmianę na Xaviego, ale Creus argumentował swoją decyzję tym, że nie czuje się jeszcze gotowy i że bardzo dobrze żyje mu się w Katarze.
W SER słyszymy, że Gerard López jest człowiekiem prezydenta Josepa Marii Bartomeu i jeśli uda mu się wywalczyć awans do Segunda División, pozostanie na stanowisku trenera Barçy przynajmniej na kolejny rok. Xavi jak na razie nie ma jeszcze licencji trenera, chociaż może zdobyć ją latem tego roku. Pomocnik ma też kontrakt z Al-Sadd do czerwca 2018 roku i jest jedną z twarzy mundialu w 2022 roku. Niektóre źródła podają nawet, że Hiszpan miałby poprowadzić gospodarzy w finałach mistrzostw świata, ale jak na razie brakuje ich potwierdzenia.