Jedyny piłkarz, którego sprzedaż przyniosła spore pieniądze, to ten, którego Barcelona chciała zatrzymać, czyli Neymar. Ostatnie transfery "z klubu" niewiele wniosły do budżetu.
Celem klubu był zarobek z transferów w granicach 40-60 milionów euro. Okienko transferowe zamyka się już niedługo, a nie zapowiada się na zrealizowanie choćby połowy zakładanej kwoty. Z zawodników opuszczających Barcę zimą, jedynie Javier Mascherano dał klubowi zarobić, ale nawet w tym przypadku uzyskano ułamek oczekiwanej początkowo za Argentyńczyka kwoty, mianowicie 5,5 miliona euro.
Pozostali piłkarze, którzy opuścili Barcę tej zimy (Arda, Rafinha i Deulofeu) udali się na wypożyczenie, co początkowo uznawano za wyjście ostateczne. Klub był jednak zmuszony skorzystać z tej opcji, gdyż wspomnieni zawodnicy nie znajdowali już miejsca w planach Ernesto Valverde.
Co można zapisać po stronie plusów, to, że kataloński klub zaoszczędzi na płacach. Zarówno İstanbul Başakşehir, jak i Inter oraz Watford będą opłacały pensje wypożyczonych piłkarzy. Watford dodatkowo zobowiązał się do zapłaty 1 miliona euro zależnie od występów Gerarda Deulofeu w Premier League.
Arda wrócił tym samym do ojczyzny. Jego wypożyczenie potrwa 2,5 roku, a więc do końca kontraktu z Barceloną. Rafinha udał się do Mediolanu, Inter zagwarantował sobie możliwość wykupienia go po okresie wypożyczenia. Nie zapisano jednak podobnej klauzuli w umowie wypożyczenia Deulofeu do Watfordu.
Przypomnijmy, że latem Barca również próbowała zarobić co nieco na sprzedaży poszczególnych zawodników. Plan ten jednak nie powiódł się. Poza 222 milionami euro ze sprzedaży Neymara, 4 miliony przyniósł transfer Cristiana Tello. Poza tymi dwoma wyjątkami zawodnicy odchodzili z Camp Nou albo za darmo, albo na wypożyczenie. Tak było w przypadku Jordiego Masipa, który za darmo zasilił Real Valladolid, czy Jeremy'ego Mathieu, który przeniósł się na stałe do Sportingu CP. Pozostali przenieśli się na wypożyczenia: Marlon na dwa lata do Nicei (latem Barca może go ściągnąć z powrotem), Munir do Alaves, Sergi Samper do Las Palmas, a Douglas do Benfiki. Oznacza to, że w ciągu dwóch ostatnich okienek, mimo pozbycia się aż 11 piłkarzy, tylko 3 (Mascherano, Tello, Neymar) przyniosły klubowi wpływ do budżetu.