– Jest wielce prawdopodobne, że wybory prezydenckie w FC Barcelona odbędą się już latem tego roku – powiedział Agusti Benedito w rozmowie z „La Sotana de Ona Sants”. Były kandydat na szefa katalońskiego klubu i promotor ostatniego wotum nieufności uważa, że w klubie pracują już nad wyborem następcy Josepa Marii Bartomeu.
– Bartomeu podjął decyzję, że odejdzie z klubu – ujawnia Benedito. – W klubie jest wiele osób pracujących już nad „nowym” zarządem. Jordi Cardoner (obecny wiceprezydent ds. społecznych, przyp. red.) chciał przejąć władzę, ale nie wydaje mi się, aby miał jakiekolwiek szanse. Uważam, że przygotowywane jest nazwisko z zewnątrz. Poznamy je szybko, kiedy tylko ktoś nowy zostanie zatrudniony w klubie – komentuje.
Benedito uważa, że wyniki pierwszego zespołu w tym sezonie mogą mieć duży wpływ na datę wyborów, podobnie jak to było w 2015 roku. Wówczas zorganizowano je tuż po tym, jak zespół zdobył tryplet. – W zależności od tego, jak zakończy się sezon, chęć wykorzystania rezultatów może być bardzo wysoka – precyzuje Katalończyk.