Phillippe Coutinho już w sobotę będzie miał okazję zagrać w swoim pierwszym finale odkąd pojawił się w Barcelonie. Brazylijczyk jest jedną z kilku opcji, które ma do wyboru Ernesto Valverde. O finale Pucharu Króla pomocnik Dumy Katalonii wypowiedział się w BarçaTV.
"Odczuwam już lekki niepokój. Po nieco ponad trzech miesiącach odkąd przyjechałem do Barcelony, gra w tak ważnym finale jest dla mnie niesamowicie szczęśliwym momentem. Niepokój pojawił się dlatego, że do meczu pozostało już niewiele czasu i zaczynam o nim myśleć. Zapowiada się na trudne spotkanie, ale jesteśmy skupieni na naszych celach i chcemy je wykonać", komentował Brazylijczyk.
"Odszedłem z Liverpoolu, aby grać w finałach i sięgać po trofea z Barceloną, to moja pierwsza taka szansa. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, abyśmy zwyciężyli w sobotni wieczór", kontynuował pomocnik.
Coutinho mówił również o Sevilli: "Wszyscy wiemy, jakimi dysponują piłkarzami. Mają wiele atutów, a my postaramy się je wyeliminować. Niedawno graliśmy przeciwko sobie i mamy pewien obraz ich gry, jednak skupiamy się na sobie i naszej grze, aby pokazać wszystkie nasze walory na boisku i sięgnąć po tytuł".