FC Barcelona pokonała Sevillę w finale Pucharu Króla (5:0) zdobywając już 30. takie trofeum w swojej historii. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Ernesto Valverde był wyraźnie zadowolony i mówił…
O radości: „Cieszę się ze zdobycia Pucharu Króla. Wiedzieliśmy, o co gramy. Wyszliśmy na boisko zdeterminowani. Szybko strzeliliśmy gola na 1:0 i dobrze radziliśmy sobie z pressingiem rywala. Było to naprawdę dobre spotkanie w naszym wykonaniu, ale nie chcę go porównywać z wcześniejszymi”.
O myśleniu o meczu z AS Roma: „Każde rozgrywki są inne, każde dają ci inne szanse. Mieliśmy okazję do gry w finale i nie myśleliśmy o tym, co zdarzyło się wcześniej. Ale oczywistym jest, że porażka taka jak ta z AS Roma sprawia, że dużo myślisz. W sobotę byliśmy lepsi od pierwszej do ostatniej minuty. Teraz musimy przypieczętować mistrzostwo”.
O Jasperze Cillessenie: „Jego podejście jest świetne. Oglądam mecze, jak np. ten z Valencią, i przypominam sobie jego świetne interwencje. Marc-Andre ter Stegen rozgrywa świetny sezon, ale Jasper, który przecież nie gra regularnie, również spisuje się świetnie. Ma kapitalne podanie i jego długie zagrania są dla nas jedną z opcji, aby poradzić sobie z wysokim pressingiem”.
O plotkach o zwolnieniu: „Wielkie drużyny są zobligowane do wygrywania i my, trenerzy, nieustannie jesteśmy pod ostrzałem. Kiedy podpisywałem kontrakt z Barceloną, wiedziałem, co mnie czeka. Czuję się dobrze. Kiedy odpadasz z rozgrywek z wielkim zespołem, zawsze jest to kataklizm, nie po prostu odpadnięcie, jak w przypadku innych klubów. Nam przydarzyło się to w Superpucharze Hiszpanii i w Lidze Mistrzów. Byliśmy bardziej niż podekscytowani perspektywą zdobycia jakiegoś trofeum, aby pokazać, że wszystko z nami dobrze. Mamy nadzieję, że kibice będą się cieszyć tym pucharem”.
O Andresie Inieście: „Jak do tej pory nie powiedział nikomu, że ma zamiar odejść. To Andres ma podjąć decyzję i ją zakomunikować, jeśli będzie miał coś do ogłoszenia. Tym, co jest pewne, jest fakt, że to wielki piłkarz. Oglądanie go to sama przyjemność. To, co jest trudne, dla niego wydaje się proste. Gdybym jeszcze był piłkarzem, dałbym rękę, aby grać w ten sposób”.