Po fantastycznym sezonie w barwach Dumy Katalonii, Marc-André ter Stegen z pewnością liczył na miejsce w podstawowej jedenastce reprezentacji Niemiec. Joachim Löw poinformował jednak na konferencji prasowej, że to Manuel Neuer stanie między słupkami niemieckiej bramki, pomimo tego, że bramkarz Bayernu Monachium przez ostatnie dziewięć miesięcy leczył kontuzję. Były bramkarz Schalke wrócił do bramki dopiero w towarzyskim meczu przeciwko Austrii, przegranym przez reprezentację Niemiec 2:1.
"Przez cały sezon utrzymywałem równą, wysoką formę i dlatego ta decyzja jest dla mnie ogromnym rozczarowaniem", mówił bramkarz Barcelony podczas zgrupowania reprezentacji Niemiec w Appiano we Włoszech. Mimo wszystko ter Stegen podkreślał: "Spróbuję pomóc Manuelowi". Były golkiper Borussi Mönchengladbach był podstawowym zawodnikiem podczas większości meczów eliminacji Mistrzostw Świata oraz podczas zeszłorocznego Pucharu Konfederacji.
Niemiecki selekcjoner publicznie docenił Marca-André ter Stegena podczas ostatniej konferencji prasowej, mówiąc: "Jest niewiarygodnie dojrzały. Bardzo stabilny. Jeśli popełni jakiś błąd, nie wpływa to na jego postawę w dalszej części meczu".