Paco Alcácer jest na liście zawodników, którzy mogą zostać sprzedani przez Barcelonę jeszcze tego lata. Jego przypadek nie jest tak oczywisty jak ten np. André Gomesa czy Aleixa Vidala, ale klub wie, że zainteresowanie nim jest spore i że można zarobić na nim godne pieniądze.
– Paco byłby podstawowym piłkarzem w większości drużyn LaLiga – przekonują przedstawiciele Barçy w rozmowie z dziennikiem „MARCA”. Ale jest problem. W Barcelonie Alcácer gra z najlepszymi na świecie. Leo Messi, Luis Suárez, Ousmane Dembélé, Philippe Coutinho i (prawdopodobnie) Antoine Griezmann to kosmiczna konkurencja w ataku, przez co w przyszłym sezonie były snajper Valencii nie mógłby liczyć na regularną grę.
Jak czytamy na łamach „Marki”, piłkarz nauczył się czekać na okazje i nie będzie szybko podejmował decyzji ws. swojej przyszłości. Poczeka, aby zobaczyć jak rozwinie się kadra pierwszego zespołu i jak będą zachowywały się inne drużyny. W tym sezonie Alcácer rozegrał zaledwie 996 minut w 23 spotkaniach, ale był efektywny, bo zdobył siedem bramek.
Na dziś wiadomo, że Hiszpan stawi się 11 lipca w Sant Joan Despí, aby rozpocząć przygotowania do sezonu pod okiem Ernesto Valverde. Nie oznacza to jednak, że napastnik nie wysłucha ofert. Pomimo tego, że bliscy piłkarza zapewniają, iż na horyzoncie nie ma niczego konkretnego, angielskie media informują o zainteresowaniu drużyn z dolnej połowy tabeli Premier League. Na przykład „The Sun” podawało, że Southampton byłby gotowy wyłożyć za Alcácera około 20 milionów euro.