Przyszłość Juniora Firpo, który w sierpniu skończy 25 lat, coraz bardziej oddala się od Barcelony. Mimo że wczoraj we Włoszech podawano, że obrońca negocjuje odejście do Milanu, Mundo Deportivo dowiedziało się, że Barça pracuje nad tym, żeby zawodnik trafił do Premier League. Póki co są dwie opcje: West Ham, który zakwalifikował się do Ligi Europy i jest na najlepszej pozycji do pozyskania gracza, oraz Southampton.
Barcelona naciska na sprzedaż Juniora, a na dzień dzisiejszy Milan chce go wypożyczyć z opcją wykupu po zakończeniu sezonu. Duma Katalonii chce jak najszybciej zarobić na graczu, żeby móc przeznaczyć pieniądze na transfery i wzmocnienie drużyny.
Dlatego też opcja przejścia do Milanu póki co niechętnie jest brana pod uwagę. Barcelona skupia się na dwóch angielskich ekipach, które już kilka tygodni temu zainteresowały się Juniorem i są w stanie zapłacić za jego transfer. Hiszpan dobrze wpasowałby się do tamtejszej ligi.
Obrońca chętnie odszedłby do Milanu, gdzie prawie trafił w zimowym okienku transferowym. Wtedy jednak miał zostać ojcem, więc mimo że Maldini już prawie go przekonał do odejścia, zawodnik postanowił, że jego priorytetem są kwestie osobiste, a nie profesjonalne. Tym razem dyrektor sportowy Milanu oczekuje, że Junior trafi do Włoch. Negocjacje z nim będą łatwe, ponieważ sporo rzeczy ustalono w styczniu. Ponadto agent Juniora reprezentuje też Brahima Díaza, który grał na wypożyczeniu w Milanie, a Włosi mają też dobre relacje z otoczeniem lewego obrońcy. Milan jest zwolennikiem wypożyczenia gracza z możliwością wykupienia.