Dział skautingu FC Barcelony przeczesuje rynek w poszukiwaniu talentów. Delikatna sytuacja finansowa klubu sprawia, że Duma Katalonii musi jak najszybciej wyłapywać perły i pozyskiwać je, zanim ich talent eksploduje. Dobrym przykładem jest Pedri, którego transfer teraz byłoby niemożliwy.
Barça bacznie przygląda się postępom i rozwojowi Roméo Lavii, 19-letniego defensywnego pomocnika, który zaliczył dobry sezon w Southampton pomimo spadku Świętych. Belg był jedną z alternatyw na wzmocnienie pozycji defensywnego pomocnika po odejściu Sergio Busquetsa. Rynek i ogromna konkurencja po raz kolejny przypomniały jednak włodarzom Barcelony, że nie dysponują odpowiednimi środkami finansowymi, aby przeprowadzić tego typu operację.
Według Floriana Plettenberga, dziennikarza Sky Sport, otoczenie Lavii prowadzi rozmowy z trzema klubami Premier League: Chelsea, Arsenalem i Liverpoolem. The Reds są prawdopodobnie najbardziej zainteresowani, ponieważ Jürgenowi Kloppowi bardzo podoba się pomocnik. Wszystkie drużyny chcące pozyskać Belga wiedzą już, że Southampton zażąda transferu w wysokości 50 milionów euro.
Barça, według wspomnianego źródła, byłaby skłonna podjąć wysiłek finansowy, ale w żadnym wypadku nie może sobie pozwolić na tak wysoką cenę tego lata. Po spadku z Premier League Southampton wie już, że nie może opóźnić odejścia Roméo Lavii, który zakończył sezon 2022/23 z występem w 35 meczach, z czego większość (29) w Premier League.