Leo Messi jest zawodnikiem, który jest koszmarem dla wielu drużyn zarówno hiszpańskich, jak i tych z innych krajów w Europie. Nie inaczej jest w przypadku Sevilli, której statystyki w starciach z Argentyńczykiem prezentują się dla niej co najmniej niekorzystnie. Klub z Sánchez Pizjuán jest bowiem ulubioną "ofiarą" kapitana Barcelony. W 35 meczach, w których Messi grał przeciwko temu zespołowi zdobył aż 32 gole. Ponadto ostatni raz, kiedy Sevilla była w stanie pokonać Katalończyków z Argentyńczykiem w składzie miał miejsce w roku 2010. Miało to miejsce w pierwszym spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii, kiedy szkoleniowcem Andaluzyjczyków był Antonio Álvareza. Warto jednak przypomnieć, że zwycięstwo to nie sprawiło, że to klub z Sewilli zdobył trofeum. Rewanż zakończył się bowiem pewnym zwycięstwem Blaugrany i to ona wyszła z tego dwumeczu zwycięsko.
Jak już zostało wspomniane, Katalończycy z Messim w składzie mierzyli się z Sevillą już 35-krotnie. Bilans tych meczów zdecydowanie przemawia na korzyść podopiecznych Ernesto Valverde. Barcelona wychodziła zwycięsto ze starć z Andaluzyjczykami aż 26 razy. 5 spotkań zakończyło się remisami, a w 4 z nich górą okazywała się drużyna z Sánchez Pizjuán.