Przeciętny Real ogrywa słabą Barcelonę
FC Barcelona przegrała na Camp Nou z Realem Madryt 1-3.
Po trzy punkty Ronald Koeman wysłał Neto, Desta, Piqué, Lengleta, Albę, Busquetsa, de Jonga, Pedrigo, Messiego, Coutinho i Ansu Fatiego. Duma Katalonii źle rozpoczęła mecz: już w 5. minucie spotkania Real wyszedł na prowadzenie za sprawą Fede Valverde. Madrytczycy nie cieszyli się korzystnym wynikiem zbyt długo, bo raptem po trzech minutach po podaniu Alby wyrównał Ansu Fati. W kolejnych minutach dobre okazje zmarnowali Messi i Benzema. Obie drużyny miały swoje szanse na zmianę wyniku, ale pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 1-1.
Na drugą połowę Barcelona wyszła takim samym składem i od razu ruszyła do ataku. Szanse na bramkę mieli Ansu i Coutinho. Na 30 minut przed końcem podstawowego czasu gry Lenglet pociągnął za koszulkę Sergio Ramosa i sędzia podyktował rzut karny, a Hiszpan zamienił go na gola. Barcelona próbowała odrobić straty, ale bez skutku. Dopiero w 82. minucie Koeman na boisko wpuścił Griezmanna, Trincão i Dembélé za Fatiego, Pedriego i Busquetsa, jednak po tych zmianach to Real miał świetne okazje na podwyższenie wyniku. Tuż przed końcem na boisku zameldował się jeszcze Braithwaite, który zmienił Albę. W 90. minucie Barcelonę dobił Luka Modrić.
Barcelona nie wykorzystała szansy na dobicie Realu, który przybył na Camp Nou po dwóch porażkach z rzędu. Duma Katalonii nie pokazała zadziorności, co skończyło się kolejną ligową przegraną.
FC Barcelona – Real Madryt 1-3
5’ – 0-1 – Fede Valverde
8’ – 1-1 – Ansu Fati
63’ – 1-2 – Sergio Ramos (k.)
90’ – 1-3 – Luka Modrić