Przed meczem Barcelony z Juventusem Frenkie de Jong udzielił wywiadu oficjalnej stronie UEFA. Holender mówił m.in. o radzie Ronalda Koemana dotyczącej życia w stolicy Katalonii i relacjach z kolegami z drużyny.
O stylu życia w Katalonii i rodzinie
Życie w Barcelonie jest bardzo komfortowe. Żyje się tu bardzo dobrze, bo panuje tu dobry klimat, lepszy niż w Holandii. Mamy plażę, mamy góry, a ludzie są wobec mnie uprzejmi. Bardzo cieszę się życiem w Barcelonie. Z Holandii najbardziej brakuje mi rodziny. Lubię, kiedy moja rodzina i przyjaciele są blisko. Myślę, że to najtrudniejsze. Sam kraj i Barcelona bardzo mi się podobają, jedynym minusem jest to, że rodzina i przyjaciele są daleko.
O radach Koemana dotyczących transferu do Barcelony
Rozmawiałem z nim i był bardzo pozytywnie nastawiony do Barcelony jako klubu i Barcelony jako miasta. Więc prawie wszystko co mi powiedział było pozytywne. Wyjaśnił mi, że muszę uważać, że nie powinienem za dużo chodzić do restauracji i za dużo jeść, bo życie w Barcelonie jest bardzo dobre i czasami można się poczuć, jakby przez cały rok było się na wakacjach. Powiedział mi tylko: „Uważaj na to, a tak to wszystko jest bardzo dobre”. Ostatecznie to futbol jest najważniejszy.
O pracowaniu z Koemanem
Myślę, że komunikacja między nami, między trenerem a mną, jest bardzo dobra. Dokładnie mówi mi, czego ode mnie wymaga na tej pozycji i myślę, że wszystko jest bardzo jasne. Kiedy mówi, słuchasz go, bo ma ten autorytet, tę władzę – nie wiem, jak to wytłumaczyć – i, oczywiście, ma ogromną wiedzę na temat futbolu, myślę, że rozumie futbol i wcześniej był wielkim zawodnikiem. Jeśli próbuje ci coś pokazać, słuchasz go.
O powiązaniu Holandii z Barceloną
Myślę, że Barcelona jest bardzo popularna w Holandii, bo grało tutaj wielu holenderskich piłkarzy, a Johan Cruyff jest najlepszym holenderskim zawodnikiem wszechczasów. Grał tutaj i miał ogromny wpływ na klub.
O jego piłkarskim rozwoju
Myślę, że zawsze ciężko jest wiedzieć, czy nauczyłeś się tego czy tamtego. Myślę, że ogólnie rozwijasz się jako osoba i jako zawodnik, bo jeśli trenujesz i grasz na poziomie, jaki mamy w Barcelonie, i przeciwko rywalom, z którymi się mierzymy, poprawiasz się jako zawodnik.
O graniu jako pomocnik
Myślę, że to leży w mojej naturze zawodnika. Chcę szybko otrzymać piłkę i stworzyć sytuację. Myślę, że taki jest mój styl, a nie czekanie i otrzymanie piłki wyżej, rzadziej jej dotykając. Myślę, że czuję się bardziej komfortowo na pozycji pivota niż wyżej, ale tam też mogę grać. Nie ma to dla mnie zbyt wielkiego znaczenia, ale jeśli mam wybierać, wolę grać jako podwójny pivot niż jako ofensywny pomocnik.
O Messim
Kiedy masz Messiego w swojej drużynie, masz najlepszego gracza na świecie. Musisz więc starać się mieć go na najlepszych pozycjach, aby stwarzał różnicę, myślę, że musimy się do niego dopasować. Kiedy otrzymuje piłkę na pozycji, na której może zrobić różnicę, zawsze ją robi.
O swoich kolegach z Barçy
Myślę, że Miralem Pjanić jest naprawdę wielkim zawodnikiem. Czuje się komfortowo z piłką. Myślę, że bardzo dobrze widzi grę, a jego strzał, jego bliskie i dalekie podania są bardzo dobre. Uważam, że to zawodnik z jakością, który wiele nam da. Jestem naprawdę zadowolony, że do nas dołączył.