Guillermo Amor, dyrektor ds. Relacji Instytucjonalnych FC Barcelony, udał się z drużyną do Vitorii, a po meczu z Alavés żałował, że zespół mimo wielu okazji nie zdołał zdobyć zwycięskiej bramki.
„Nie udało się. Walczyliśmy i do ostatnich chwili mogliśmy wygrać, ale piłka nie chciała wpaść. Być może pierwsza połowa była bardziej wyrównana, ale na drugą wyszliśmy z jasnym zamiarem zwycięstwa. Zmiany w przerwie meczu dały nam trochę więcej iskry” powiedział Amor, który mimo ostatnich wyników w La Lidze poprosił o cierpliwość.
„Martwiłbym się, gdybym widział, że drużyna nie ma odpowiedniego nastawienia, ale zespół robi wszystko dobrze, aby iść naprzód, dużo pracuje. W meczu z Juventusem graliśmy bardzo dobrze, dzisiaj zasłużyliśmy na zwycięstwo. Jeśli popatrzysz na wyniki, możesz myśleć, że coś nie gra, ale tak nie jest” zaznaczył Amor, który chwalił też Koemana.
„Jeśli jest jakaś cecha, którą musi posiadać trener, to jest nią odwaga. A Koeman jest odważny. Nie zadrży mu ręka i uważa, że wszyscy mogą grać. Nikt nie może się rozluźnić” zakończył Amor.