Emili Rousaud, były członek zarządu FC Barcelony i kandydat na prezydenta klubu, ogłosił, że jeśli 24 stycznia wygra wybory, wiceprezydentem ds. sportu zostanie Josep Maria Minguella.
Rousaud wyjaśnił, czemu wybrał Minguellę. „To zaszczyt przedstawić Josepa Marię Minguellę, którego poznałem kilka miesięcy temu, pojawiła się między nami chemia. Zaskoczył mnie wiedzą na temat futbolu i analizą sytuacji Barcelony. Ma serce Barçy. Sprowadził Maradonę, Rivaldo, Messiego, ostatnio ze swoim synem sprowadził Ansu Fatiego. Jest częścią historii Barçy. To dla mnie zaszczyt, że popiera moją kandydaturę” przyznał.
Minguella, który zaznaczył, że z powodu sytuacji związanej z pandemią jest zwolennikiem przełożenia wyborów, wyjaśnił, że „w Barcelonie popełniono wiele bzdur, niektórzy mówili, że jestem antybarceloński. Przyjacielu socio, nie pozwólmy, aby ponownie nas oszukano. Doprowadzili nas do sportowej i finansowej ruiny, również ze względu na pandemię”.
Dlatego też Minguella uważa, że tylko Rousaud może wyciągnąć klub z ciężkiej sytuacji. „Według mnie te problemy może rozwiązać tylko przedsiębiorca, który wie, co to równowaga, utrzymał się tutaj, w Katalonii, a nie w rajach podatkowych. Barça może wejść w fazę zniknięcia z elity, bo bez drużyny i bez pieniędzy bardzo ciężko jest wygrać” ostrzegł.
Wyjaśnił też: „Będę odpowiedzialny za temat sportu, który musi być kluczowy w odrodzeniu Barçy”. Uderzył też w klub mówiąc, że w ostatnich latach “nie miał dyrektora sportowego o określonym kryterium”, oraz w projekty innych kandydatów. „Nasz dyrektor sportowy posiada doświadczenie, nie jest w Chinach jak Jordi Cruyff, ani w Katarze jak Xavi” stwierdził nawiązując do programu Víctora Fonta. Minguella nie mógł podać nazwisk, ponieważ “mają ważny kontrakt”, ale zaznaczył: „Mamy trzech kandydatów na dyrektora sportowego, są z pierwszej półki, musimy być bardzo dyskretni”.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy Minguella wyjawił, że nie odrzuca transferów Haalanda i Mbappé. „Rozmawiałem z Raiolą, znamy wszystkie warunki jeśli Emili Rousaud zostanie prezydentem. Będzie musiał to zaakceptować dyrektor sportowy. Jeśli zrobilibyśmy na odwrót, źle byśmy zaczęli” skomentował. Jeśli chodzi o francuskiego napastnika PSG, “to oczywiste, że musiało się pojawić nazwisko Mbappé, pojawiło się ono, kiedy odszedł Neymar, było na stole członków zarządu i dyrektora sportowego, zdecydowano, że Dembélé był bardziej potrzebny niż Mbappé. Jeśli wygramy, nazwisko Mbappé będzie na stole, wykonaliśmy już kilka kontaktów” podkreślił, ale przyznał też, że trzeba szukać zawodników zanim ich talent eksploduje i osiągną wysoką cenę.
Nie zamyka też drzwi przed Neymarem. „Musimy poczekać na to, co powie dyrektor sportowy. Neymar to zawodnik, który zapewnia rozpoznawalność, sponsorów, jeśli za rok będzie wolny, spróbujemy go pozyskać. To wielkie nazwisko, ale potrzebujemy wielkich zawodników” zaznaczył.
Minguella jest przekonany, że z jego projektem Messi zdecyduje się pozostać w Barcelonie. „To dla mnie oczywiste, Leo czuje się świetnie w Barcelonie, ale jak każdy zawodnik z elity chce wygrywać, chce zawsze wygrywać. Przeszedł z wygrywania Ligi Mistrzów, La Ligi i Pucharu Króla do niewygrywania niczego. Chce mieć możliwość dalszego wygrywania, buntuje się, kiedy nie zwycięża” powiedział i dodał, że „to, co zostanie mu zaoferowane pod względem sportowym, sprawi, że będzie w świetnej formie i dotrze w niej do Mistrzostw Świata w Katarze”.
Minguella wyjawił też dwa nazwiska ze świata futbolu, które dołączą do projektu Rousauda, jeśli wygra wybory. Są to Charly Rexach i Christo Stoiczkow. “To osoba, która przez te wszystkie lata była związana z Barçą jako zawodnik, trener, skaut… To on powiedział „tak” Leo Messiemu swoim podpisem na serwetce. Charly’ego nigdy nie można oddzielić od Barçy. Wszystkie te historie z Tito, Guardiolą, Xavim… pochodzą od Charly’ego” skomentował o Rexachu i dodał, że 73-latek „powiedział prezydentowi, żeby nie sprowadzał Francuza z Atlético; jeśli by go posłuchał, zaoszczędzilibyśmy sporo milionów”.
Jeśli chodzi o Stoiczkowa, Minguella powiedział, że „ma na stole propozycję. Jest bliskim kolegą Infantino, dobrym kolegą Cefariniego z UEFY, musi być kluczową postacią w oficjalnych organizacjach, w sprawach z FIFĄ, UEFĄ, Ligą, Federacją i VARem”.