Jak donosi kataloński "Sport", angielski napastnik Raheem Sterling byłby zachwycony przyjściem do Barçy i ma niemal obsesję na punkcie tego, aby móc zakładać koszulkę "Dumy Katalonii". W ostatnim tygodniu zeszłego okienka transferowego dyrektor ds. futbolu FC Barcelony, Mateu Alemany, wybrał się do Manchesteru i cała sytuacja była wówczas owiana tajemnicą. Pod koniec sierpnia 2021 roku media spekulowały, że wyjazd ten miał na celu negocjowanie transferu Edinsona Cavaniego, jednak w rzeczywistości wiązał się z próbą uzyskania zgody na wypożyczenie napastnika City, Raheema Sterlinga.
Podczas letniego okienka transferowego angielski piłkarz miał powiedzieć "tak" odnośnie transferu do "Blaugrany". Ostatecznie wszystko spełzło na niczym, ponieważ Manchester City nie był w stanie sprowadzić do swojej drużyny wartościowego snajpera, co uniemożliwiło odejście Sterlinga z Etihad Stadium. Zdaniem dziennikarzy katalońskiego "Sportu" operacja wciąż jest jednak możliwa. Co prawda wartość rynkowa reprezentanta Anglii należy do tych z rzędu bardzo wysokich, jednak wypożyczenie zawodnika mogłoby stać się opcją, która zainteresowałaby obydwie strony.
W ostatnich tygodniach dyrekcja FC Barcelony utrzymywała bliskie kontakty z otoczeniem Raheema Sterlinga. Piłkarz nadal chce opuścić City i wierzy w to, że w Barçy mógłby odgrywać bardzo ważną rolę, biorąc pod uwagę problemy "Blaugrany" w formacji ofensywnej. Temat ewentualnego transferu Sterlinga do Barcelony z całą pewnością powróci na nowo w zimowym okienku transferowym w 2022 roku. Wiele będzie zależeć od tego, w jakiej drużyna "Dumy Katalonii" znajdzie się wówczas sytuacji sportowej i na ile niezbędne okażą się wtedy nowe, poważne wzmocnienia. Luuk de Jong był niedrogą okazją rynkową, ale pozyskanie Raheema Sterlinga mogłoby już znacznie poprawić grę Barcelony w ataku.