Mateu Alemany wziął udział w spotkaniu zorganizowanym przez London School of Economics Sports Business.
„Odejście Leo Messiego nie było niestety zaskoczeniem. Taka była rzeczywistość w tamtym momencie. Jedynym sposobem na to, żeby został, było dołączenie Barçy do czegoś, do czego nie chcieliśmy się przyłączyć. Zdecydowaliśmy, że klub jest ponad każdą osobą. Sporo straciliśmy pod względem komercyjnym”, powiedział Alemany o odejściu Messiego.
Rozmowa dotyczyła głównie tematów związanych z ekonomią. Alemany przyznał: „Futbol idzie drogą północnoamerykańską. FIFA i UEFA muszą znaleźć odpowiednią równowagę pomiędzy najlepszymi klubami i kibicami w formatach rozgrywek”.
Dyrektor ds. futbolu Barçy dodał: „Niezakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów byłoby katastrofą”. Dodał jednak: „Z taką kadrą nie biorę tego pod uwagę. W pierwszych miesiącach Xavi bardzo dobrze sobie radzi. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pracy”.
Alemany nie chciał mówić o możliwym transferze Haalanda i postawił na szkółkę. „Nie mogę mówić o nazwiskach. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że FC Barcelona wciąż jest jednym z najlepszych klubów na świecie i naszym celem zawsze jest posiadanie bardziej konkurencyjnej kadry. Pracujemy nad tym. Zatrudnienie piłkarza różni się od zakontraktowania innego pracownika. Trzeba wziąć pod uwagę wiele rzeczy, np. finansowe fair play. To bardzo skomplikowane. Jeśli z powodu problemów finansowych musielibyśmy sprzedać jakiegoś zawodnika, gracze La Masii byliby ostatnią opcją, którą bralibyśmy pod uwagę. Są przyszłością naszego klubu”.