Czekamy na kolejny magiczny wieczór Barcy w europejskich pucharach i bramki, których brakowało przed tygodniem. W poprzednich latach wyjazd bez odpowiedniej zaliczki z Camp Nou to był niemal wyrok, ale po meczu w Neapolu mamy powody by wierzyć, że to Barca awansuje do ćwierćfinału Ligi Europy. Mecz z Galatasaray już o 18:45.
Tydzień temu mieliśmy wypadek przy pracy. Barcelona w niedzielnym meczu z Osasuną zaprezentowała się znów tak jak w kilku poprzednich tygodniach i pokazała, że skuteczność nie jest już bolączką. Teraz trzeba wreszcie pokonać Inakiego Pene i wygrać w Stambule, gdyż każdy remis prowadzi do dogrywki, a tej chcielibyśmy uniknać choćby ze względu na niedzielny Klasyk. Dziś zresztą zapominamy o meczu z Realem, liczy się tylko walka o europejskie trofeum, nawet jeśli jest drugiej kategorii.
Kogo Xavi pośle do boju w ten chłodny wieczór w Stambule? Na bramce na pewno stanie Ter Stegen. W obronie zapewne Dest, Araujo, Pique i Alba. W pomocy Busquets, Frenkie de Jong i Pedri. Największą niewiadomą wydaje się atak, ale spodziewamy się tercetu Dembele - Aubameyang - Ferran Torres. Adama czy Depay byliby w takim układzie jokerami z ławki.
O stadionach w Turcji mówi się zazwyczaj w kontekście gorącej atmosfery, ale dziś na boisku będzie chłodno i deszczowo. Liga Europy to w zasadzie ostatnia szansa Barcy na jakieś trofeum w tym roku, konkurencja nie jest szczególnie mocna, więc warto się postarać i wejść do najlepszej ósemki. Liczymy na dobry mecz i poprawę nastrojów przed niedzielnym szlagierem La Liga.
Galatasaray Stambuł - FC Barcelona, Nef Stadyumu, 17.03.2022 godz.18:45
Sędziuje: Daniele Orsato (Włochy)