„To pierwszy raz, odkąd jestem w Barcelonie, kiedy tyle pracuję nad kwestią fizyczną”, powiedział Dani Alves w wywiadzie dla Sportu. „Sekretem Xaviego jest ciężka praca. Trzeba walczyć i robić to, co zawsze robiliśmy. Jedyne, co się zmieniło, to że teraz jest trenerem. Jego punkt widzenia jest taki sam jak wtedy, kiedy grał. Bardzo ciężko pracujemy”, dodał.
Brazylijczyk porównał też Xaviego z Guardiolą: „Futbol się zmienił. Guardiola mógł liczyć na wielu dobrych graczy i nie musieliśmy biegać tam i z powrotem. Obieraliśmy dużo piłek na połowie przeciwnika. Teraz czasami trzeba biegać i dlatego musimy być w dobrej formie fizycznej. Teraz nie wystarcza praca, którą wykonywaliśmy wcześniej”.
„Już dziesięć lat temu powiedziałem, że Xavi będzie Guardiolą 3.0 w Barcelonie. Ze względu na to, jak rozumie grę, przystosowanie jego futbolu do aktualnych potrzeb oraz dlatego, że zna dom. Wie, czego tu potrzeba. Zawsze trzeba znaleźć dobrych wykonawców, aby przełożyć styl na praktykę. To wielki sekret dobrych trenerów”, ocenił.
Obrońca skomentował też możliwość pozyskania Erlinga Haalanda. „Nie rozbiłbym banku dla Haalanda. Szczerze mówiąc, nie wydałbym na niego dużo pieniędzy. Na Mbappé tak, ale na Haalanda nie. Bawię się w dyrektora sportowego, tak? Postawiłbym najpierw na Mbappé. Wydaje mi się bardziej kompletny we wszystkich aspektach. Jeśli przeprowadzasz gigantyczną inwestycję, musisz sprowadzić najlepszego. Jeśli zależałoby to ode mnie, postawiłbym na Mbappé”
“Dzisiejszy futbol nie daje ci czasu na to, żeby młodzi w pełni się rozwinęli. Sport wymaga od ciebie maksimum natychmiast, już w tym momencie. Mimo tego nie jestem za tym, żeby wydawać dużo pieniędzy na poszczególnych graczy”, dodał.