Miralem Pjanić, pomocnik FC Barcelony, który aktualnie gra na wypożyczeniu w tureckim Besiktasie, latem wróci do stolicy Katalonii. Klub jednak nie planuje jego pozostania i, w miarę możliwości, będzie chciał go sprzedać. Zawodnik, którego kontrakt wygasa w 2024 roku, nie mieści się w planach Xaviego Hernándeza, dlatego też dyrekcja sportowa Barcelony będzie musiała mu znaleźć nowy zespół.
W oczekiwaniu na otwarcie letniego okienka wiadomo już, że przynajmniej jedna drużyna wyraziła zainteresowanie bośniackim pomocnikiem. Latem zeszłego roku Pjanić był bliski powrotu do Włoch i ponownej gry w Juventusie, ale ostatecznie nie został wypożyczony do Starej Damy, ponieważ turyńczycy nie chcieli opłacać ponad połowy jego pensji. Teraz jednak w Serie A mógłby wzmocnić Inter Mediolan.
Mediolańczycy interesują się Pjaniciem, a Giuseppe Marotta, dyrektor generalny Interu, jest zwolennikiem jego pozyskania. Marotta jest zakochany w grze Pjanicia, odkąd występował on w Juventusie. Miał nawet swój udział w transferze Bośniaka z Romy do Turynu.
Aby pozyskać Pjanicia najpierw Inter będzie musiał opuścić Arturo Vidal, który 22 maja skończy 35 lat. Chilijczyk nie mieści się w planach Simone Inzaghiego. Mimo że Włosi mieli opcję wydłużenia o rok jego umowy, która kończy się 30 czerwca, postanowili nie przedłużać kontraktu, a miejsce gracza zajmie Pjanić. Inter i Barça muszę jeszcze tylko osiągnąć porozumienie ws. transferu.