Barcelona rezygnuje z możliwości pozyskania Alejandro Grimaldo na lewą obronę. Zawodnik od zeszłego roku był na liście dyrekcji sportowej, ale po przeanalizowaniu sytuacji finansowej i sportowej klub ustalił inne priorytety. Duma Katalonii jednak znów zainteresowała się José Luisem Gayą. Na opublikowanych niedawno nagraniach Anil Murthy, prezydent Valencii, przyznaje, że klub będzie musiał sprzedać kilku graczy, w tym obrońcę oraz Carlosa Solera.
Sytuacja finansów Barcelony jest trudna, a głównym celem jest pozyskanie napastnika z topu. Mimo tego Duma Katalonii chce też wzmocnić obronę. Jeśli chodzi o lewą stronę, pierwszym graczem na liście jest Marcos Alonso, który chce odejść z Chelsea. Hiszpan pasuje do wymagań sportowych i finansowych Dumy Katalonii, ale problemem jest to, że ma jeszcze rok umowy z londyńczykami i trzeba by było negocjować jego transfer.
Wśród alternatyw nie ma już Grimaldo. Barcelona rozważała jego powrót po bardzo dobrym sezonie w Benfice, gdzie pokazał, że może być zmiennikiem Alby, ale ostatecznie klub zrezygnował z jego pozyskania.
Katalończycy skupiają się teraz na Gayi. Opublikowane przez Superdeporte nagrania pokazują, że prezydent Anil Murthy może tylko w jeden sposób poprawić sytuację finansową Valencii; musi sprzedać graczy, utrzymać limit płacowy i nie może wydawać pieniędzy na wzmocnienie drużyny. Z tego powodu istnieją spore szanse na to, że Gayà i Carlos Soler opuszczą Mestalla.
Transfer tych graczy bardzo popiera Mateu Alemany. To nie pierwszy raz, kiedy dyrektor ds. futbolu próbuje ich pozyskać. Valencia przyznaje, że przeprowadzono wiele rozmów na ten temat.