Po ogłoszeniu przez Barcelonę transferów Kessiego, Raphinhi, Christensena oraz po niedawnym przejściu do "Dumy Katalonii" Roberta Lewandowskiego, prezydent FC Barcelony Joan Laporta ogłosił podczas zgrupowania drużyny w Stanach Zjednoczonych, że teraz nadszedł czas na kolejne wzmocnienia w klubie. Wszystko wskazuje na to, że zarząd "Blaugrany" zamierza obecnie skupić się przede wszystkim na wzmocnieniu formacji defensywnej. Ma chodzić o zakup trzech kluczowych dla Barçy graczy: Marcosa Alonso i Cesara Azpilicuety z Chelsea Londyn oraz Julesa Kounde z Sevilli. "Teraz będziemy pracować nad obroną" - potwierdził Laporta w rozmowie z meksykańskim kanałem sportowym TUDN.
"Teraz nadszedł czas na popracowanie nad obroną. Xavi wskazał nam szereg graczy, którzy jego zdaniem byliby dla nas wzmocnieniami i mam nadzieję, że kibice Barçy otrzymają niedługo jeszcze trochę radości. Aby podpisać kontrakt z Robertem Lewandowskim rywalizowaliśmy o niego z takimi klubami jak PSG i Chelsea, a on sam chciał przejść do Barcelony. Jest to coś, za co należy być mu wdzięcznym. Za to, że wybrał właśnie Barceloną i za olbrzymią presję z tym związaną, którą musiał znosić" - powiedział Joan Laporta.
Dodał również, że bez stresu podchodzi do aktualnej sytuacji Barcelony: "Jestem zrelaksowany, jeżeli chodzi o dźwignie i transfery. Chcemy stworzyć konkurencyjny zespół i dać Xaviemu jak najlepsze narzędzia do stworzenia dobrej drużyny. Myślę, że jesteśmy teraz na dobrej drodze" - zakończył Laporta.