Pablo Paéz Gavira, znany wszystkim jako Gavi, podpisał wczoraj nowy kontrakt, który wiąże go z Barceloną do 2026 roku. Ceremonia odbyła się na Camp Nou i uczestniczyli w niej kibice.
W towarzystwie rodziny, swojego agenta i prezydenta Laporty Gavi chciał podziękować klubowi za zaufanie i przyznał, że nigdy nie miał wątpliwości co do przedłużenia umowy, ponieważ jego marzeniem było odniesienie sukcesu w Barcelonie.
„Bardzo się cieszę z przedłużenia umowy. To coś, o czym marzyłem od małego. Zarówno moja rodzina, jak i ja i mój reprezentant wiedzieliśmy, że chcemy triumfować w Barcelonie”, powiedział Gavi, który został zapytany o to, jak radzi sobie z tym, że mimo młodego wieku jest bardzo ważnym graczem Dumy Katalonii.
„Staram się radzić sobie z tym najlepiej, jak potrafię. La Masia bardzo mi pomogła w tej kwestii. Klub i sztab również. To coś wyjątkowego, trzeba to przeżyć. Wszystkim jestem bardzo wdzięczny, kucharzom, nauczycielom…. Od małego uczyli mnie pracy i bycia skromnym”, skomentował Gavi, który wspomniał też swoją pierwszą bramkę w barwach Barçy. Zdobył ją w meczu z Elche, najbliższym rywalem Dumy Katalonii.
“Mam bardzo dobre wspomnienia z tamtego dnia. Móc świętować swoją pierwszą bramkę w najlepszym klubie na świecie razem z kibicami było moim marzeniem”, zakończył Gavi.