Barcelona uważnie przygląda się zawodnikom, którym kończą się kontrakty. Klub miał już osiągnąć porozumienie z obrońcą Athleticu, Iñigo Martínezem, a aktualnie analizuje sytuację Diogo Dalota. Barcelona obserwuje też kilku pomocników, np. Jorginho czy Kanté z Chelsea. Klub może jednak na poważnie zainteresować się Tielemansem z Leicester, który od kilku lat jest na radarze Katalończyków.
Tielemans pokazał wysoki poziom w Premier League, a jego gra pasowałaby do Barçy. W klubie uważają, że mógłby on zastąpić Frenkiego de Jonga, gdyby latem pojawiła się wysoka oferta za Holendra i opuściłby on Camp Nou. Duma Katalonii sprzedałaby de Jonga za wysoką cenę, a w jego miejsce za darmo sprowadziłaby Belga.
Póki co Tielemans nie chce przedłużać umowy i dopiero po Mundialu zacznie rozmawiać o swojej przyszłości. Wydaje się oczywiste, że nie zostanie w Leicester. Zawodnikiem interesuje się kilka drużyn z Premier League, m.in. Liverpool. Barcelona rozmawiała z otoczeniem gracza, aby wybadać możliwość pozyskania go. Listopad i grudzień to kluczowe miesiące, w których Mateu Alemany zacznie pracować nad zamknięciem umów z wolnymi zawodnikami.