Youssoufa Moukoko, 18-letni napastnik, który wziął udział w Mundialu w Katarze i który jest obserwowany przez Barcelonę, chciał jasno dać do zrozumienia, że nie ulegnie presji przy podejmowaniu decyzji odnośnie przyszłości. Jego kontrakt wygasa w czerwcu, więc od 1 stycznia będzie mógł rozmawiać z innymi klubami. W ostatnich dniach w Niemczech informowano, że zawodnik definitywnie miał odrzucić ofertę Borussii, dlatego też w mediach społecznościowych Moukoko skomentował te doniesienia. “Proszę, nie wierzcie we wszystko, co jest w gazetach”, podkreślił i dodał: „Wiem, że to wszystko to część piłkarskiego biznesu, ale mimo że jestem młody, nie ulegnę presji przy podejmowaniu decyzji dotyczących mojej przyszłości”.
Zawodnik prawdopodobnie bał się możliwej negatywnej reakcji kibiców, więc ostrzegł, że nie będzie akceptował kłamstw na swój temat. Niemiecka prasa podała, że odrzucił on kontrakt z pensją w wysokości sześciu mln euro. To o wiele więcej, niż aktualnie pobiera. „Całkowicie skupiam się na drugiej części sezonu w Borussii Dortmund. Żaden zawodnik nie jest większy od klubu”, podkreślił Moukoko. Zawodnik narzekał na doniesienia mediów, ponieważ kibice mogą mieć przez nie błędny obraz sytuacji.
Napastnik wzbudza zainteresowanie wielkich europejskich klubów ze względu na swój potencjał, jakość i sytuację kontraktową. Zawodnik jest łączony m.in. z Liverpoolem, Chelsea, Manchesterem United oraz Barçą.
Moukoko przypomniał, że jest w Dortmundzie od siedmiu lat i że czuje zaufanie ze strony trenera Edina Terzicia. „Znam otoczenie i czuję się tutaj bardzo komfortowo”, zaznaczył.
Moukoko rozegrał w Borussii już 59 meczów, w których zanotował 11 bramek i osiem asyst. „Nigdy nie będę większy niż klub, jestem tylko jego małą częścią”, zakończył.