Real Madryt przegrał drugi ligowy mecz w tym sezonie i przed Barcą szansa ponownie odskoczyć w tabeli, nawet na rekordowe w tym sezonie trzy punkty. Okoliczności są jednak najtrudniejsze z możliwych - Barcelonę czeka wyjazdowy mecz na Wanda Metropolitano z Atletico Madryt. Szlagier 16. kolejki La Liga w niedzielę o 21:00.
1 grudnia 2019 roku. 85 minuta meczu w Madrycie. Messi urywa się obrońcom w okolicach linii środkowej boiska, a kamera wyłapuje Diego Simeone, który zrezygnowany kiwa głową. On już wie. Rajd, klepka z Suarezem i firmowy gol przy słupku. To ostatnia bramka Barcy na tym stadionie, w kolejnych sezonach były dwie bezdyskusyjne porażki, 1:0 oraz 2:0. Największym problemem Xaviego w niedzielę będzie z pewnością brak Lewandowskiego, ale także... Messiego, Suareza i Neymara. To prawie wszyscy strzelcy bramek w wyjazdowych meczach z Atletico w ostatnich... 10 latach. W 2017 gola w wygranym 1:2 meczu strzelił Rafinha, a rok później gola na wagę remisu Dembele, oczywiście po asyście Messiego. Jeżeli Francuz jest jedynym, który wie jak strzela się gole na Wanda Metropolitano w koszulce Barcelony to wiadomo, że jest źle.
Jak zatem zagra Barca? Ktoś musi zastąpić Lewandowskiego? Wydaje się, że Ferran Torres zagra na środku ataku, a po bokach znajdzie się miejsce dla dwóch z trójki: Fati, Dembele, Raphinha. W środku pola pewniakami wydają się Gavi, Pedri i de Jong, choć nieśmiertelny Busquets zapewne pojawi się na placu prędzej lub później. W obronie pamiętamy o zawieszeniu Jordiego Alby, więc na lewej obronie zapewne zobaczymy Balde. W środku pewniakiem wydaje się Araujo, któremu powinien partnerować Christensen lub Kounde. Jeśli będzie to Duńczyk, Francuz powędruje na prawą stronę. Jeśli nie, na prawej zobaczymy S.Roberto. W bramce oczywiście Ter Stegen, który w tym sezonie ligowym wpuścił tylko sześć bramek, z czego połowę w Klasyku z Realem Madryt.
Atletico jest czwarte w tabeli i ma iluzoryczne szanse na mistrzostwo - strata do Barcelony i Realu już teraz wynosi aż 11 punktów. Podopieczni Simeone zaliczyli fatalny okres przed mundialem - przegrali dwa mecze w lidze i całkiem odpadli z europejskich pucharów. W lidze walczą przede wszystkim o utrzymanie się w TOP4 i awans do Ligi Mistrzów. Diego Simeone nie będzie mógł skorzystać z usług Savicia i mistrza świata de Paula, ale straszyć defensywę Blaugrany będzie w niedzielny wieczór inny mistrz świata - Griezmann, najpewniej wespół z Alvaro Moratą. Atletico tradycyjnie nie zachwyca w ofensywie (23 bramki w 15 kolejkach), ale też nie imponuje w defensywie (14 straconych bramek w 15 meczach). W tym sezonie wygrały tu Villarreal oraz Real Madryt. Czy Barca pójdzie ich drogą? Bez lidera klasyfikacji strzelców Lewandowskiego (13 bramek) będzie bardzo ciężko: drugi najlepszy strzelec Barcy w lidze Dembele ma raptem cztery gole, następny Fati: trzy...
Atletico Madryt - FC Barcelona, Wanda Metropolitano, 8.01.2023 godz.21:00