251. w historii oficjalne El Clasico (mieliśmy też 34. starcia towarzyskie) odbędzie się dziś wieczorem w Rijadzie. Real wygrał cztery ostatnie bezpośednie pojedynki w Superpucharze Hiszpanii, a także 5 z 6 ostatnich meczów w lidze hiszpańskiej. Nie licząc pamiętnego lania 0-4 z marca 2022, kibice Barcelony muszą się cofnąć aż do początku 2019 roku by przypomnieć sobie ostatnie sukcesy w walce z odwiecznym rywalem. Dziś jednak przed Blaugraną szansa na pierwsze od 21 miesięcy trofeum. W Madrycie nieśmiało wspominają o sześciu trofeach w tym roku. Sprawa pierwszego z nich zacznie się rozstrzygać od 20:00 polskiego czasu.
Xavi wygrał wszystko jako piłkarz, a później dołożył siedem mniej lub bardziej znaczących trofeów w roli szkoleniowca Al-Sadd. Carlo Ancelotti wygrał wszystko w piłce klubowej jako piłkarz i wszystko jako trener, brakuje mu tylko sukcesów reprezentacyjnych. Dwa pokolenia szkoleniowców wyjdą przeciwko sobie w ustawieniu 4-3-3 aby w jednym meczu rozstrzygnąć to czy Real zrówna się w ilości Superpucharów z Barceloną czy też Barca odskoczy na dwa trofea przewagi. Większe zmartwienia ma Włoch - kontuzjowani są Alaba, Lucas Vazquez i Tchouameni. To poniekąd ułatwia przewidzenie składu - w bramce na pewno zobaczymy Courtois, a w obronie zapewne zagrają Carvajal, Militao, Rudiger i Mendy. W pomocy znane dobrze trio Valverde-Kroos i Modrić. W ataku Vinicius, Benzema i Rodrygo - nie chce być inaczej. Benzema, Valverde i Rodrygo strzelali gole w ostatnim Klasyku.
Dla Barcy w październiku gola zdobył Ferran Torres, którego jednak tym razem raczej zobaczymy na ławce. Pewniakiem w bramce jest Ter Stegen, a na obronie zagrają zapewne Kounde, Araujo, Christensen i Balde. W pomocy Gavi, Busquets i de Jong, a w ataku Dembele, Lewandowski i Pedri. Czy będzie pierwszy gol Polaka w El Clasico? Lewandowski nie jest w najwyższej formie, w zasadzie gra gorzej już od dłuższego czasu, wliczając mundial, ale wciąż pozostaje najgroźniejszą bronią Barcy w ofensywie. Warto podkreślić, że Barca przystępuje do tego meczu mając dostępnych wszystkich piłkarzy, co na tym etapie sezonu jest wręcz cudem.
Wiadomo, że pomimo pozycji lidera w lidze, pojawiają się w ostatnim czasie zastrzeżenia dotyczące pracy Xaviego. Wątpliwy dla oka styl, dziwne zmiany, nieumiejętność utrzymania prowadzenia. Dziś krytyka się nasili lub na jakiś czas całkiem ucichnie. Mocno wierzymy w to, że Creus zaprezentuje dzisiaj najlepszą wersję Barcelony i poprowadzi swoich wybrańców po pierwszy w tym sezonie tytuł. To byłby fantastyczny zatrzyk optymizmu przed zapowiadającym się arcytrudno dwumeczem z Manchesterem United, kluczowymi meczami Copa del Rey i drugą połową sezonu ligowego. Warto wspomnieć, że obie ekipy spotkały się w półfinale zeszłorocznych rozgrywek i dużo słabsza od obecnej Barcelona przegrała po dogrywce 2:3. Jak będzie dzisiaj? Wierzymy w dobrą skuteczność i pełną koncentrację w defensywie. Vamos!
Real Madryt - FC Barcelona, King Fahd International Stadium, Rijad, 15.01.2023 godz.20:00
Sędziuje: De Burgos Bengoetxea