Gavi w kolejnym już spotkaniu rozegrał 90 minut. Tym razem zaliczył cały mecz z Cádizem, ponieważ nie będzie mógł wystąpić w starciu z Manchesterem United na Old Trafford. Pomocnik cieszył się ze zwycięstwa, bo Barcelona ponownie zwiększyła przewagę nad Realem Madryt do ośmiu oczek. „Jesteśmy bardzo zadowoleni z wygranej i z tego, że znów odskoczyliśmy Realowi na osiem punktów”, powiedział.
Gavi wyznał też, co według niego było najważniejsze we wczorajszym starciu: „Kluczowe były dwie bramki zdobyte w pierwszej połowie, ostatecznie zapewniły nam one zwycięstwo”.
Zawodnik świętował też występ Ferrana Torresa, który nie zdobył bramki, ale bardzo pomógł drużynie: „Jestem bardzo szczęśliwy z powodu Ferrana, to dobry przyjaciel całej szatni i jesteśmy szczęśliwi z jego powodu”. Pogratulował także Alarcónowi z powodu ligowego debiutu: „Pogratulowałem Ángelowi, znam go od wielu lat, od małego. To bardzo dobry zawodnik”.
Po spotkaniu z mediami rozmawiał też Eric García: „W ostatnich meczach nie otrzymywałem minut, to trudne, bo koledzy, którzy grają, radzą sobie bardzo dobrze, a drużyna wygrywa. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z jakości, jaką ma ten zespół. My, którzy od dłuższego czasu nie gramy, musimy wykorzystywać nasze szanse, aby pokazać trenerowi, że również jesteśmy tutaj po to, aby walczyć”.
„Naszym zamiarem jest walka do końca we wszystkich tych ligowych meczach. Jeśli można zwiększyć przewagę, to tym lepiej. Naszym zamiarem jest walka do końca we wszystkich meczach, bo to trofeum, którego naprawdę pragniemy. Dobrze wykorzystaliśmy te pięć minut zawahania rywala po 1-0 i zdobyliśmy drugą bramkę”, skomentował.