Ronald Araujo zdobył swój pierwszy ligowy tytuł w FC Barcelonie, a wolne dni otrzymane od Xaviego wykorzystał m.in. na udzielenie wywiadu urugwajskiej rozgłośni Sport890.
„Zwykle o tym nie rozmawiamy, ale Messi zawsze jest mile widziany, zwłaszcza w Barcelonie”, powiedział o Argentyńczyku.
Uspokoił też kibiców: „Mam ważny kontrakt do 2026. Chodzi o to, że nie jest zarejestrowana umowa z przedłużenia. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Mam kontrakt i to jest najważniejsze”. O Busquetsie powiedział: “To jeden z najlepszych pomocników w historii. Jest niesamowity nie tylko jako zawodnik, ale też jako osoba”.
Araujo został także zapytany o świętowanie tytułu na stadionie Espanyolu: „Zapewniliśmy sobie mistrzostwo przeciwko naszym rywalom z miasta, fajnie było tam wygrać. Świętowaliśmy wszyscy razem. Kiedy zobaczyliśmy nadciągający tłum , zaczęliśmy biec, bo jesteś na otwartym boisku i mogą cię uderzyć z każdej strony”. „Kluczem było stworzenie grupy z dobrym duchem, niezależnie od tego kto gra”, dodał i podkreślił solidność w obronie i siłę ofensywną Lewandowskiego.
„Wszyscy wiedzą, że jestem środkowym obrońcą. Kiedy grałem na boku obrony, były to konkretne sytuację, aby zmierzyć się z mocnymi skrzydłowymi. Przyszło mi to zrobić z Viniciusem, który aktualnie jest najlepszy”, zakończył.