Wczoraj w Stambule zebrało się Europejskie Stowarzyszenie Klubów. Prezydentem ECA jest Nasser al Khelaifi, który po spotkaniu odpowiedział na kilka pytań dotyczących aktualnych spraw europejskiej piłki. Wypowiedział się na temat decyzji Juventusu o opuszczeniu Superligi.
“Myślę, że to słuszna decyzja, nie było przyszłości dla nich, nie było projektu, to ma sens. Po co wydawać na to pieniądze. Dobrze, że kluby znów są częścią piłkarskiego ekosystemu. Inteligentni ludzie też popełniają błędy. Są mile widziani, wszyscy”, powiedział prezydent PSG, kiedy zapytano go o Real i Barcelonę.
Zostawił otwarte drzwi dla Dumy Katalonii, gdyby zdecydowała się ona pójść śladami Juventusu. Barcelona jest w delikatnej sytuacji finansowej i czeka na decyzję UEFA ws. Negreiry. „Oczywiście, że chcemy, żeby wróciła, tak będzie dla nich lepiej. Szczerze mówiąc, myślę, że lepiej będzie, jeśli wrócą. Będą na lepszej pozycji, jeśli wrócą. Ludzie będą ich bardziej szanować i będą starać się im pomóc. W tym momencie są sami. W tym momencie wydaje się, że są przeciwko wszystkim, co nie jest dla nich dobre”, ocenił.
„Nie zamierzam krytykować żadnego prezydenta, wiedzą, co zrobili i co muszą zrobić”, dodał o Joanie Laporcie i Florentino Pérezie.
Al Khelaifi odciął się od zainteresowania Kataru zakupem Manchesteru United, ponieważ jest on przeprowadzany przez innych fundusz niż ten związany z PSG: „Jestem z Kataru i ze tego powodu zawsze mnie o to pytają. W Miami pytali mnie o dwa kluby z Premier League. Pytają mnie też o Ligue 1, a ja wyrażam swoją opinię. Mogę ją wyrazić, ale śmieszy mnie to, bo nie ma to z tym nic wspólnego. PSG to mój klub. Zawsze będę wspierał tego, kto będzie chciał inwestować w futbol, niezależnie od tego, czy pochodzi z Kataru czy z jakiegokolwiek innego kraju, o ile robi to zgodnie z zasadami”.