W zeszłym tygodniu w Barcelonie doszło do spotkania dot. planowania nowego projektu. Jednym z tematów była prawa obrona. Dla Xaviego nie jest to priorytetowa pozycja, jako że budżet jest mocno ograniczony, ale Deco uważa, że dobrze by było sprowadzić na to miejsce specjalistę. Jednym z kandydatów jest Iván Fresneda z Valladolid, o którego walczy kilka europejskich klubów.
Fresneda bardzo podoba się dyrekcji sportowej, która obserwowała gracza w tym sezonie. Warunki pozyskania go mogą być korzystne, ponieważ Valladolid spadło z La Ligi i klauzula wykupu obrońcy wynosi teraz 20 mln euro. Być może dałoby się jeszcze obniżyć tę kwotę włączając w operację jednego z wychowanków.
Fresneda bardzo się rozwinął w tym sezonie i jest jednym z bocznych obrońców, którzy wzbudzają największe zainteresowanie na rynku. Jego agent twierdzi, że nawet 30 klubów pytało o jego sytuację. Valladolid wystawiło gracza na sprzedaż, a Barcelona wie, że musi szybko działać.
W tym momencie najbardziej na transfer Fresnedy naciska Borussia Dortmund, ale nie potwierdziła możliwości wpłacenia klauzuli wykupu. Newcastle, Arsenal, Milan i Atlético Madryt również zachowują czujność.
Fresneda we wrześniu skończy 19 lat, ale rozegrał dobry sezon w Primera División mimo spadku drużyny. Były trener Valladolid, Pacheta, stawiał na niego, a zawodnik pokazał, że potrafi grać na wysokim poziomie. Jego profil gry pasuje do stylu Barcelony i może być okazją rynkową. W Barcelonie jest na krótkiej liście trzech graczy na prawą obronę.