Iván Fresneda jest jednym z kandydatów Barcelony na wzmocnienie prawej obrony, ale wydaje się, że 18-latek nie wzbudza pełnego przekonania w klubie. Jego pozyskanie nie jest wykluczone, jednak zainteresowanie Dumy Katalonii osłabło.
Klub uważa, że to interesujący zawodnik z potencjałem, ale z powodu delikatnej sytuacji finansowej trzeba dobrze przemyśleć każde wydane euro. Fresneda kosztowałby ok. 10 mln euro, co w tym momencie jest wysoką kwotą dla Dumy Katalonii. Klub pracuje już nad obniżeniem klauzuli wykupu Oriola Romeu, która wynosi osiem mln euro.
Przybyciem Fresnedy wciąż jest możliwe, jednak Barcelona nie będzie się spieszyć z jego pozyskaniem. Każde euro musi być dobrze wydane, a klub ma też inne priorytety. Chodzi o Vitora Roque, który według mediów podpisał już kontrakt z Barçą, i Oriola Romeu, którego transfer Duma Katalonii ma nadzieję zamknąć w przyszłym tygodniu. Ponadto Xavi chce też jeszcze jednego pomocnika, a jednym z graczy, którzy mu się podobają, jest Lo Celso.
Ewentualny transfer Fresnedy zależeć będzie od odejść. Póki co klub nie ma alternatyw na prawą obronę, ale liczy na to, że z upływem czasu pojawią się interesujące opcje. Barcelona szuka obrońcy, który lubi atakować i przełamie bardziej defensywnych profil Araujo czy Koundé.
Wydaje się, że wykluczone zostało pozyskanie Cancelo. Portugalczyk jest za drogi dla Barcelony.